Brian Fargo o Clockwork Revolution: Najbardziej złożona gra w mojej karierze

Brian Fargo, legenda branży gier wideo, nie szczędzi słów uznania dla swojego najnowszego projektu. Clockwork Revolution ma być najbardziej złożoną grą, nad jaką kiedykolwiek pracował, co w ustach twórcy Fallout i Wasteland brzmi jak obietnica epickiej przygody. Co kryje się za tymi słowami?

Historia weterana i nowa wizja

Brian Fargo to postać, której nie trzeba przedstawiać fanom RPG. Założyciel inXile Entertainment, odpowiedzialny za klasyki takie jak Fallout czy serię Wasteland, niedawno podzielił się szczegółami na temat Clockwork Revolution. W trakcie PC Gaming Show: Most Wanted, Fargo stwierdził, że to "najbardziej złożona gra, nad jaką pracowałem". Biorąc pod uwagę jego dorobek, w tym Arcanum czy The Bard's Tale, to deklaracja, która budzi ogromne oczekiwania.

Gra, zapowiedziana w 2023 roku, to steampunkowy RPG z elementami podróży w czasie. Akcja rozgrywa się w metropolii Avalon, gdzie gracze odkrywają, jak manipulacje przeszłością kształtują teraźniejszość. Fargo podkreśla, że złożoność wynika z głębokiej reaktywności świata - decyzje gracza mają realny wpływ na fabułę, postacie i otoczenie.

Co wiemy o mechanikach?

Wspólnie z dyrektorem gry Chadem Moore'em, Fargo zdradził, że kluczowe elementy to rozbudowane tworzenie postaci i dynamiczne dialogi. "Między kreacją postaci, która naprawdę ma znaczenie, a reaktywnością świata - to coś wyjątkowego" - mówił Fargo. Gra oferuje mroczny humor, charakterystyczny dla produkcji inXile, oraz systemy, gdzie wybory prowadzą do nieprzewidywalnych konsekwencji.

Do tej pory pokazano dwa trailery, w tym pięciominutowy z 2025 roku, prezentujący gameplay. Studio współpracuje z Shapeshifter Games, założonym przez byłych deweloperów Volition, co ma przyspieszyć rozwój. Fargo wspominał też o etycznym użyciu AI w produkcji, ale bez wpływu na utratę miejsc pracy.

Dialogi i wybory na pierwszym planie

Clockwork Revolution stawia na narrację. Jak podaje Fargo, napisano już 750 tysięcy słów dialogów, a gra bez treści pobocznych ma trwać co najmniej 20 godzin. System rozmów pozwala na interakcje z wieloma postaciami jednocześnie, co dodaje głębi. "Chcieliśmy pokazać fanom RPG, czym naprawdę jest ta gra" - podkreślał w wywiadach.

Reaktywność wizualna to kolejny atut - świat zmienia się w zależności od działań gracza, co przypomina mechaniki z Bioshock Infinite, ale z większym naciskiem na RPG.

Kiedy premiera?

Choć dokładna data nie jest znana, plotki wskazują na 2026 rok. Profil LinkedIn byłego scenarzysty sugeruje taką okienko. Gra trafi na PC i Xbox Series X/S, z możliwą wersją na PS5, biorąc pod uwagę strategię Microsoftu.

Clockwork Revolution zapowiada się na tytuł, który może zrewolucjonizować gatunek. Z takim rodowodem i obietnicami Fargo, fani RPG mają na co czekać.