Tragiczne wieści z branży gier: studio Three Fields Entertainment, znane z prób wskrzeszenia ducha Burnout w nowych projektach, stoi na krawędzi. Cały zespół został postawiony w stan gotowości do zwolnień, a wydawca THQ Nordic najwyraźniej porzucił wsparcie dla ich najnowszej produkcji, Wreckreation. To cios dla niezależnych deweloperów w trudnych czasach dla rynku.
![]()
Co się stało z Wreckreation?
Wreckreation, ambitna gra wyścigowa z otwartym światem, gdzie gracze mogą budować własne trasy i dzielić się nimi, zadebiutowała pod koniec października 2025 roku. Pomimo obiecującego konceptu, tytuł nie zdołał przyciągnąć znaczącej liczby graczy. Dane ze Steam wskazują na zaledwie kilkudziesięciu aktywnych użytkowników w szczytowych momentach, co jest dalekie od sukcesu. Gra otrzymała mieszane recenzje - chwalono kreatywność, ale krytykowano błędy techniczne i brak głębi.
Studio, założone w 2014 roku przez Fionę Sperry i Alexa Warda - weteranów Criterion Games, odpowiedzialnych za serię Burnout - miało nadzieję, że Wreckreation stanie się duchowym następcą ich klasyków. Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna.
Decyzja o zwolnieniach i rola THQ Nordic
W poście na LinkedIn, Fiona Sperry, CEO Three Fields Entertainment, ogłosiła, że cały personel studia został poinformowany o ryzyku redundancji. "Bez entuzjazmu lub wsparcia finansowego od naszego wydawcy, po prostu nie możemy utrzymać studia w obecnej formie" - napisała. THQ Nordic, który opublikował grę, najwyraźniej stracił zainteresowanie dalszym rozwojem, co pozbawiło deweloperów niezbędnych funduszy.
Sperry podkreśliła, że studio ma w zanadrzu wiele pomysłów i projektów, ale bez partnera finansowego ich realizacja jest niemożliwa. To nie pierwszy raz, gdy niezależne studia padają ofiarą kaprysów większych wydawców - przypomnijmy losy innych projektów, które utonęły po premierze bez odpowiedniego marketingu.
Przyszłość studia i branży
Mimo wszystko Sperry nie traci nadziei. Apeluje do potencjalnych inwestorów lub partnerów, podkreślając doświadczenie zespołu i pasję do tworzenia gier. "Mamy tyle rzeczy w pipeline'ie" - dodaje, sugerując, że studio mogłoby kontynuować pracę nad Wreckreation lub nowymi tytułami, gdyby znalazło wsparcie.
Ten przypadek wpisuje się w szerszy trend w branży: fale zwolnień w 2025 roku dotknęły wielu deweloperów, od gigantów po indie. Dla fanów Burnout to smutna wiadomość - Three Fields Entertainment było jednym z nielicznych miejsc, gdzie duch szalonych wyścigów wciąż tętnił życiem. Czy studio przetrwa? Czas pokaże, ale sytuacja wygląda ponuro.
Źródła wskazują, że Wreckreation nadal jest dostępne na platformach takich jak Steam, ale bez aktualizacji jego los wydaje się przesądzony. Branża gier przypomina coraz bardziej kapryśny rynek, gdzie nawet utalentowane zespoły walczą o przetrwanie.
Iam8bit pozywa Skybound za oszustwa i kradzież projektów w sprawie gry Stray
W branży gier wideo wybuchła afera, która może wstrząsnąć relacjami między wydawcami i produ...
Koniec online w GRID: EA wyłącza serwery gry wyścigowej po sześciu latach
Electronic Arts kontynuuje praktykę wyłączania serwerów starszych tytułów, tym razem uderzają...
Komentarze