W przededniu The Game Awards 2025, gala Geoffa Keighleya budzi ogromne emocje nie tylko z powodu nominacji, ale też tajemniczych teaserów. Jednym z nich jest demoniczny monolith w kalifornijskiej pustyni, który od tygodni rozpala wyobraźnię graczy. Teraz, dzięki rutynowemu zgłoszeniu znaku towarowego, tajemnica wydaje się rozwiązana - i to w zaskakujący sposób.
![]()
Jak zaczęła się zagadka?
Geoff Keighley, twórca i gospodarz The Game Awards, od końca listopada stopniowo podgrzewa atmosferę. Najpierw pojawił się enigmatyczny post z hasłem "regal.inspiring.thickness" i zdjęciem ogromnej, rzeźbionej struktury w pustyni. Potem ujawnił jej lokalizację na Google Maps, co zachęciło fanów do pielgrzymek na miejsce. Monolith przedstawia humanoidów w otoczeniu runicznych symboli, emanując demoniczną aurą. Spekulacje ruszyły lawinowo: czy to zapowiedź kolejnego dodatku do Diablo IV? A może God of War Ragnarok dostanie sequel? Inni obstawiali The Elder Scrolls VI czy nawet Lords of the Fallen 2.
Wykluczone tropy
Szybko jednak deweloperzy zaczęli dementować plotki. Twórcy Lords of the Fallen jasno stwierdzili, że nie mają z monolith'em nic wspólnego. Podobnie, fani Diablo analizowali detale i doszli do wniosku, że stylistyka nie pasuje do uniwersum Blizzarda. Monolith przeniesiono nawet do Los Angeles, gdzie stoi teraz jako atrakcja przed galą zaplanowaną na 12 grudnia 2025 roku. Ale co to właściwie promuje?
Zgłoszenie, które wszystko zmienia
Odpowiedź przyszła z nieoczekiwanego źródła - bazy danych Urzędu Patentów i Znaków Towarowych USA. Larian Studios, znane z hitu Baldur's Gate 3, złożyło wniosek o rejestrację znaku "Death Clock". Opis obejmuje "oprogramowanie do gier komputerowych" i "usługi rozrywkowe związane z grami wideo". Co więcej, runy na monolicie układają się w litery "D-E-A-T-H-C-L-O-C-K", co idealnie pasuje do nazwy. To nie może być przypadek.
Kim jest Larian Studios?
Larian to belgijskie studio, które zyskało sławę dzięki serii Divinity: Original Sin, a Baldur's Gate 3 wyniósł ich na szczyt. Gra zdobyła multum nagród, w tym na poprzednich The Game Awards. Po sukcesie BG3, fani czekają na ich kolejny projekt. Death Clock brzmi jak coś mrocznego, być może RPG z elementami horroru lub strategii. Czy to kontynuacja Divinity, czy zupełnie nowa IP? Keighley ma bliskie powiązania z Larian - Swen Vincke, szef studia, często pojawia się na jego wydarzeniach.
Co dalej?
The Game Awards 2025 odbędzie się już za dwa dni, 12 grudnia. Oczekujemy nie tylko wręczenia statuetek, ale też premierowych zapowiedzi. Jeśli monolith faktycznie teasuje Death Clock, to Larian może ujawnić zwiastun lub pierwsze detale. To by wyjaśniało, dlaczego Keighley tak mocno promuje tę zagadkę - chce zbudować hype wokół niezależnego giganta. Oczywiście, to wciąż spekulacje, ale zgłoszenie znaku towarowego wydaje się solidnym tropem.
Gracze na całym świecie trzymają kciuki za kolejną epicką przygodę od Larian. Czy Death Clock okaże się godnym następcą Baldur's Gate 3? Przekonamy się wkrótce.
Premier Starmer interweniuje w sprawie zwolnień w Rockstar: "Głęboko niepokojące" dla twórców GTA
Brytyjski premier Keir Starmer nie szczędzi słów krytyki pod adresem Rockstar Games. Zwolnienie 3...
GameStop: Sprzedaż gier i sprzętu w dół, ale zyski szybują w górę
GameStop, ikona handlu grami wideo, zmaga się z kolejnymi wyzwaniami. W trzecim kwartale 2025 roku ...
Komentarze