Rockstar Games, twórca serii Grand Theft Auto, znalazł się w centrum burzy po zwolnieniu 34 pracowników. Studio konsekwentnie zaprzecza, jakoby decyzja miała związek z działalnością związkową, wskazując na naruszenia poufności. Tymczasem unia oskarża o celowe tłumienie organizacji pracowniczych, a sprawa nabiera politycznego wymiaru.
![]()
Oświadczenie Rockstar: Wycieki, nie unie
W najnowszym komunikacie Rockstar Games podkreśla, że zwolnienia 34 osób z biur w Wielkiej Brytanii i Kanadzie wynikały z "poważnych naruszeń zasad poufności". Według studia, pracownicy mieli udostępniać w kanałach Discord informacje o nadchodzących grach, w tym szczegółach dotyczących GTA 6 oraz innych, nieogłoszonych projektów. Rockstar zaznacza, że decyzja nie miała nic wspólnego z przynależnością do związków zawodowych, choć zwolnieni byli członkami Independent Workers' Union of Great Britain (IWGB).
Studio argumentuje, że takie wycieki zagrażają bezpieczeństwu intelektualnemu firmy, zwłaszcza w kontekście rozwoju flagowych tytułów. "Nie tolerujemy naruszeń, które mogą zaszkodzić naszym projektom" - brzmi fragment oświadczenia. To już drugie takie stanowisko Rockstar w tej sprawie, po początkowych oskarżeniach o union busting.
Oskarżenia IWGB: To pretekst do union busting
Z drugiej strony, IWGB nie daje za wygraną. Unia twierdzi, że zwolnienia to "bezczelny akt union busting" - celowe działanie mające na celu stłumienie wysiłków organizacyjnych wśród pracowników. Według przedstawicieli związku, zwolnieni nie ujawniali wrażliwych informacji o grach, lecz dyskutowali o warunkach pracy, strukturze firmy i potencjalnym zrzeszaniu się.
IWGB złożyła już formalne skargi prawne, domagając się przywrócenia pracowników do pracy. Unia podkreśla, że wielu z nich miało wieloletnie doświadczenie, a ich nagłe zwolnienie bez dowodów i reprezentacji związkowej budzi poważne wątpliwości. "Rockstar próbuje ukryć prawdziwe motywy pod płaszczykiem wycieków" - komentują działacze.
Polityczny wymiar afery
Sprawa zyskała rozgłos na najwyższych szczeblach. Premier Wielkiej Brytanii, Keir Starmer, nazwał zwolnienia "głęboko niepokojącymi" i zapowiedział, że ministrowie przyjrzą się bliżej. W parlamencie posłowie, jak Brian Murray, krytykowali Rockstar za brak przejrzystości. Po spotkaniu z przedstawicielami studia Murray przyznał, że nie otrzymał konkretnych wyjaśnień co do powodów zwolnień.
Presja rośnie - ponad 200 pracowników Rockstar podpisało list domagający się przywrócenia kolegów, grożąc strajkiem. To mogłoby opóźnić prace nad GTA 6, planowanym na jesień 2026 roku. Demonstracje przed biurami studia w Londynie i Nowym Jorku pokazują, że temat rezonuje w branży.
Kontekst w branży gier
Rockstar nie jest odosobniony w problemach z uniami. Branża gier wideo zmaga się z falą organizacji pracowniczych, zwłaszcza po skandalach z crunchami i warunkami pracy. Zwolnienia w Rockstar przypominają podobne przypadki w innych studiach, gdzie firmy bronią się przed zarzutami, wskazując na rzekome naruszenia.
Dla fanów GTA to kolejna chmura nad horyzontem. Studio, znane z hitów jak Red Dead Redemption, musi teraz balansować między rozwojem gier a relacjami pracowniczymi. Czy sprawa wpłynie na GTA 6? Na razie Rockstar milczy o szczegółach, ale napięcie rośnie.
Kontrowersja w Rockstar Games: Unia kontruje dezinformację w sprawie zwolnień deweloperów GTA 6
Konflikt między Rockstar Games a unią pracowników gier nabiera tempa. Po najnowszym oświadczeniu...
Szef kryptowalut skazany na 15 lat za oszustwo na epicką skalę - 40 miliardów dolarów w błocie
W świecie kryptowalut, gdzie obietnice stabilności często okazują się iluzją, Do Kwon - niegdy...
Komentarze