Splitgate 2 miał wszystko, by stać się hitem: dynamiczną rozgrywkę z portalami, inspirowaną Halo i Portalem, oraz świeżymi mechanikami. Jednak jego wady i szybki upadek sprawiły, że ta zabawa stała się źródłem frustracji. Teraz gra wraca w nowej formie - czy to wystarczy?
![]()
Co czyniło Splitgate 2 tak uzależniającym?
Wyobraź sobie połączenie strzelanki w stylu Halo z mechaniką portali z gry Portal. Splitgate 2, sequel popularnego free-to-play shootera z 2019 roku, właśnie to oferował. Rozgrywka opierała się na płynnym ruchu, teleportacji i precyzyjnym strzelaniu. Gracze mogli tworzyć portale, by zaskakiwać przeciwników, unikać ognia czy zdobywać przewagę taktyczną. To nie była zwykła strzelanka - tu liczyła się kreatywność i momentum.
Podczas beta testów i wczesnego launchu w maju 2025 roku, gra przyciągała tłumy. Nowe frakcje z unikalnymi umiejętnościami, różnorodne tryby i regularne aktualizacje sprawiały, że sesje były ekscytujące. Recenzje, jak ta z IGN, chwaliły sequel za rozwój oryginału, choć nie zawsze go przewyższał. Na Metacritic średnia ocen wyniosła około 70/100, co wskazywało na solidną, ale nie rewolucyjną produkcję.
Wady, które podcięły skrzydła
Mimo początkowego entuzjazmu, Splitgate 2 szybko napotkał problemy. Gracze narzekali na brak balansu w umiejętnościach frakcji, co faworyzowało pewne klasy. Do tego dochodziły kwestie techniczne, jak niestabilne serwery i niedopracowane matchmaking. Kontrowersje wokół hasła "Make FPS Great Again" w marketingu odebrano jako polityczny akcent, co podzieliło społeczność.
Na Redditcie, w wątkach jak ten z r/Splitgate, fani wyrażali mieszane uczucia. Jedni bronili gry, argumentując, że to dopiero beta, inni krytykowali za powtarzalność i brak innowacji. Ostatecznie, po zaledwie kilku miesiącach, deweloper 1047 Games zdecydował się na radykalny krok: zamknięcie serwerów i reset rankingów pod koniec beta w grudniu 2025.
Upadek i plany na przyszłość
Pełny launch planowany na grudzień 2025 nie spełnił oczekiwań. Gra straciła impet, a liczba graczy spadła. Artykuł na GameSpot podkreśla, jak ta "prawie irytująca zabawa" stała się frustrująca przez wady, które doprowadziły do upadku. Deweloperzy przyznali, że ambicje przerosły rzeczywistość.
Teraz Splitgate wraca jako Splitgate: Arena Reloaded. Relaunch zaplanowano na 17 grudnia 2025 - czyli jutro. Nowa wersja upraszcza rozgrywkę: rezygnuje z frakcji i umiejętności, wracając do korzeni starej szkoły FPS. Jak podaje PC Gamer, celem jest organiczny wzrost, bez wielkiego szumu. Design director podkreśla, że zespół radzi sobie z wyzwaniem "z uczciwością, pokorą i determinacją".
Czy warto dać drugą szansę?
Historia Splitgate 2 to lekcja dla branży: nawet genialna mechanika nie wystarczy bez solidnego wsparcia. Jeśli lubisz szybkie, taktyczne shootery, Arena Reloaded może być wart uwagi. Gra pozostaje free-to-play, z nowymi mapami i trybami. Czas pokaże, czy ta skromniejsza forma pozwoli na odrodzenie.
W kontekście rynku FPS-ów, gdzie królują tytuły jak Call of Duty czy Valorant, Splitgate musi wyróżnić się unikalnością. Dla fanów oryginału to szansa na powrót do tego, co najlepsze - czystej, portalowej akcji bez zbędnych dodatków.
Divinity rusza pełną parą: Larian Studios już nagrywa aktorów, ale premiera jeszcze daleko
Larian Studios nie zwalnia tempa po sukcesie Baldur's Gate 3. Ich najnowszy projekt, Divinity, wysze...
Gdzie znaleźć Candleberries w Arc Raiders? Pełny przewodnik po wydarzeniu Flickering Flames
W Arc Raiders nadszedł czas na zimową przygodę. Wydarzenie Flickering Flames, część aktualizac...
Komentarze