Gry Bethesdy są nieodpowiedzialnie duże

Bethesda znana jest z tworzenia światów tak dużych, że mogą przytłaczać. Starfield, na przykład, zawiera 1000 planet do eksploracji, co pokazuje ambicje studia, ale również wskazuje na trudności z wypełnieniem tych ogromnych przestrzeni unikalną treścią. Wielu graczy krytykowało grę za powtarzalne lokacje i schematyczność, co wskazuje na problem z zarządzaniem tak dużymi światami.

Howard jednak broni tej filozofii, podkreślając, że za sukcesem gier Bethesdy stoi kreatywność całego zespołu, który angażuje się w rozwijanie i wzbogacanie światów w sposób unikalny dla studia. Zamiast usuwać zawartość, studio woli pozostawiać jak najwięcej, wierząc, że każdy element dodaje głębi ich produkcjom. Jest to podejście, które wyróżnia gry Bethesdy na tle innych tytułów RPG.

Choć dla niektórych graczy wielkość tych światów bywa przytłaczająca, Howard jest przekonany, że ta ogromna skala to kluczowy element, który przyciąga fanów, pozwalając im na niekończące się odkrycia i personalizację doświadczeń. W nadchodzących projektach, takich jak The Elder Scrolls VI, można spodziewać się kontynuacji tego podejścia, mimo że debata o tym, czy większe znaczy lepsze, wciąż trwa wśród społeczności graczy, ale dla producenta wykonawczego Bethesdy jest to oczywiste.