Seria Assassin's Creed od lat kojarzy się z widowiskowym wspinaniem po dachach i skokami wiary, ale w ostatnich odsłonach parkour zszedł na dalszy plan. Teraz twórca Shadows apeluje o powrót do korzeni, sugerując, że mechanika poruszania powinna być traktowana jako osobny filar gry. Czy to znak, że Ubisoft planuje zmiany w przyszłości serii?
![]()
Parkour jako znak rozpoznawczy serii
Od premiery pierwszej części w 2007 roku, Assassin's Creed budował swoją tożsamość wokół dynamicznego parkouru. Wspinaczka na wysokie budowle, bieganie po dachach i precyzyjne skoki stały się symbolem marki. Jak przypomina Simon Lemay-Comtois, associate narrative director Assassin's Creed Shadows, to właśnie ta mechanika wyróżniała serię na tle innych gier akcji.
W wywiadzie dla serwisu GamesRadar, Lemay-Comtois podkreśla, że parkour nie powinien być jedynie narzędziem do poruszania się po mapie. "To coś więcej - to filar, który zasługuje na własną uwagę" - mówi. Twórca uważa, że w ostatnich latach mechanika ta została zepchnięta na bok, ustępując miejsca walce czy eksploracji otwartych światów.
Udoskonalenia w Assassin's Creed Shadows
Assassin's Creed Shadows, osadzone w feudalnej Japonii, wprowadziło kilka nowości w systemie parkouru. Ubisoft skupił się na bardziej płynnych animacjach, nowych ruchach i integracji mechaniki z otoczeniem. Lemay-Comtois zdradza, że zespół celowo poświęcił czas na dopracowanie tej części gry, co zaowocowało pozytywnymi opiniami graczy.
Jak wynika z wcześniejszych aktualizacji, deweloperzy nawet po premierze ulepszali parkour, dodając nowe opcje jak przeskoki czy odbicia od ścian. To podejście pokazuje, że Shadows mogło być punktem zwrotnym. "Chcieliśmy, by parkour znów był ekscytujący i integralny z narracją" - wyjaśnia twórca.
Porady dla przyszłych odsłon
Lemay-Comtois nie ukrywa, że jego rady kierowane są do kolejnych studiów Ubisoftu pracujących nad serią. Sugeruje, by parkour traktować jako osobny element rozwoju, nie tylko dodatek. "Płaćcie więcej uwagi na parkour jako na własny filar" - radzi, wskazując, że to może pomóc w odświeżeniu formuły, która w ostatnich latach stała się nieco przewidywalna.
Czy Ubisoft posłucha? Seria ewoluowała od skradankowych korzeni do RPG-owych kolosów jak Valhalla, ale fani często tęsknią za prostotą pierwszych części. Powrót do parkouru mógłby przyciągnąć zarówno weteranów, jak i nowych graczy, szukających adrenaliny w wirtualnym freerunningu.
Co to oznacza dla fanów?
Apel twórcy Shadows wpisuje się w szerszą dyskusję o kierunku serii. W dobie otwartych światów i mikrotransakcji, powrót do korzeni mógłby być oddechem świeżości. Na razie nie ma oficjalnych zapowiedzi kolejnych gier, ale sugestie Lemay-Comtoisa mogą wpłynąć na plany Ubisoftu.
Jeśli jesteście fanami Assassin's Creed, warto śledzić rozwój wydarzeń. Być może następna odsłona zaskoczy nas parkourowymi innowacjami, przywracając serii dawną chwałę.
Dead Space na lodzie: EA nie planuje dalszego rozwoju serii
Fani kosmicznych horrorów mają powody do smutku. Electronic Arts, wydawca serii Dead Space, najwyr...
Twórca Fallouta wraca do Obsidianu. Tim Cain na czele tajemniczego projektu
Tim Cain, ikona branży RPG i współtwórca kultowego Fallouta, niespodziewanie wraca do pełnoetat...
Komentarze