W dobie rosnącej roli sztucznej inteligencji w branży gier, Todd Howard, szef Bethesda Game Studios, rozwiewa wątpliwości. W niedawnym wywiadzie potwierdził, że studio korzysta z AI, ale wyłącznie jako narzędzia wspomagającego proces twórczy, z naciskiem na zachowanie ludzkiej intencji i artyzmu. To oświadczenie przychodzi w momencie, gdy branża zmaga się z kontrowersjami wokół AI i redukcji etatów.
![]()
AI jako ulepszony Photoshop
Todd Howard porównał sztuczną inteligencję do nowszej wersji programu Photoshop. W rozmowie z Eurogamer podkreślił, że AI nie generuje treści w grach Bethesda, ale służy do przyspieszania wewnętrznych procesów, takich jak iteracje i sprawdzanie elementów. "To narzędzie, które pomaga nam budować światy lub weryfikować rzeczy" - powiedział Howard. Podkreślił, że kreatywna intencja zawsze pochodzi od ludzkich artystów, co czyni produkcje studia unikalnymi.
Bethesda unika stosowania AI do tworzenia assetów czy narracji, co kontrastuje z trendami w branży, gdzie niektóre firmy używają technologii do cięcia kosztów. Howard zaznaczył, że studio chce chronić artyzm i ludzką kreatywność, szczególnie w kontekście nadchodzących tytułów.
Kontekst: Fallout i Elder Scrolls
Oświadczenie padło podczas promocji drugiego sezonu serialu Fallout na Amazon Prime, który zadebiutuje jeszcze w grudniu 2025 roku. Howard, znany z pracy nad seriami jak Fallout czy The Elder Scrolls, podkreślił, że Bethesda pracuje nad wieloma projektami jednocześnie, w tym nad The Elder Scrolls 6. Zapewnił fanów, że AI nie wpłynie na rozwój tej długo oczekiwanej gry, a studio skupia się na zachowaniu autentyczności.
W wywiadzie Howard odniósł się też do szacunku dla innych deweloperów, jak Obsidian, twórców Fallout: New Vegas. Podkreślił brak animozji i uznanie dla ich wkładu w uniwersum Fallout.
Branżowe implikacje
Stanowisko Bethesda wpisuje się w szerszą debatę o AI w game devie. W obliczu masowych zwolnień w studiach, Howard podkreśla, że technologia powinna wspierać, a nie zastępować ludzi. "Chcemy chronić artyzm" - stwierdził, co może uspokoić fanów obawiających się, że AI zdominuje tworzenie gier.
Bethesda, należąca do Microsoftu, jest pod lupą, zwłaszcza po przejęciu. Howard przyznał, że studio eksperymentuje z narzędziami AI, ale zawsze z ludzkim nadzorem. To podejście może stać się wzorem dla innych deweloperów.
Co to oznacza dla graczy?
Dla fanów serii Bethesda oznacza to kontynuację tradycji bogatych, ręcznie tworzonych światów. Gry jak Starfield czy nadchodzący Fallout 5 (choć niepotwierdzony) będą opierać się na ludzkiej wizji. Howard, z ponad 30-letnim doświadczeniem, pozostaje optymistą co do roli AI jako "narzędzia", które usprawnia, ale nie definiuje procesu twórczego.
W erze, gdy AI jest wszędzie - od ChatGPT po generatory obrazów - Bethesda stawia na równowagę. Czy to wystarczy, by utrzymać lojalność graczy? Czas pokaże, zwłaszcza z premierą The Elder Scrolls 6 na horyzoncie.
Katsuhiro Harada odchodzi z Bandai Namco po 30 latach przy serii Tekken
W świecie bijatyk nadchodzi koniec ery. Katsuhiro Harada, ikona serii Tekken i jej wieloletni produ...
Remaster klasyka nie zachwyca. Wydawca chwali się opiniami, ale gracze są sceptyczni
Surviving Mars, niegdyś hit wśród strategii i city builderów, powraca w zremasterowanej wersji. ...
Komentarze