The Game Awards 2025 przyniosło nie tylko zapowiedzi gier, ale też niespodziewany powrót do lat 90. Obsada nadchodzącego filmu Street Fighter pojawiła się na scenie, by wręczyć nagrodę, ale przy okazji ożywiła starą rywalizację z Mortal Kombat. Żarty poleciały, a fani bijatyk nie kryli ekscytacji.
![]()
Chaotyczna prezentacja na TGA
W trakcie ceremonii The Game Awards 2025, która odbyła się 11 grudnia, scenę opanowała obsada filmu Street Fighter. Gwiazdy takie jak Jason Momoa w roli Blanka, Cody Rhodes jako Guile czy Roman Reigns jako Akuma miały za zadanie wręczyć nagrodę w kategorii Best Ongoing Game. Zamiast tego zrobiły show, które szybko stało się jednym z najgłośniejszych momentów wieczoru.
Prezentacja była chaotyczna i pełna energii - aktorzy żartowali, przerywali sobie nawzajem, a całość przypominała improwizowany skecz. Kulminacją był moment, gdy komik Andrew Schulz, grający Dana Hibiki, rzucił żartem w stronę konkurencyjnej serii. Powiedział coś w stylu: "Nie jesteśmy jedyną grą, która docenia ciągłe doskonalenie... ale jesteśmy jedyną, która nie ssie". To bezpośrednie nawiązanie do Mortal Kombat 2, które też szykuje się do premiery w 2026 roku.
Rywalizacja z lat 90. powraca
Ten żart nie był przypadkowy. Street Fighter i Mortal Kombat to ikony bijatyk, które w latach 90. rywalizowały o uwagę graczy. Jedna seria słynęła z techniki i kolorowych postaci, druga - z brutalności i fatality. Teraz, gdy obie franczyzy dostają nowe adaptacje filmowe, rywalizacja odżyła w świecie kina.
Film Street Fighter, reżyserowany przez Danny'ego i Michaela Philippou (znanych z horroru Talk to Me), ma premierę zaplanowaną na 20 marca 2026. Obsada jest imponująca: oprócz wspomnianych gwiazd, w rolach głównych zobaczymy m.in. Damsona Idrisa jako M. Bisona, Madelaine Petsch jako Cammy czy Michaela Cera jako Honda. Produkcja Legendary Pictures obiecuje wierne oddanie ducha gry, z akcją osadzoną w latach 90.
Reakcja ze strony Mortal Kombat
Żart Schulza nie pozostał bez echa. Producent Mortal Kombat 2, Todd Garner, szybko zareagował na Twitterze. Napisał: "Nie wspinam się po innych, by się wybić". To subtelna, ale ostra riposta, która podgrzała dyskusje w sieci. Fani obu serii podzielili się na obozy, dyskutując, która adaptacja będzie lepsza.
Mortal Kombat 2, kontynuacja filmu z 2021 roku, też celuje w 2026 rok. Reżyser Simon McQuoid obiecuje więcej gore i wierności lore, z powracającymi aktorami jak Lewis Tan jako Cole Young czy Joe Taslim jako Sub-Zero. Rywalizacja między produkcjami może tylko podbić zainteresowanie obiema.
Co to oznacza dla fanów?
Ten incydent na TGA pokazuje, jak popkultura wraca do korzeni. Dla graczy dorastających w erze SNES-a i arcade'ów to nostalgiczny powiew. Czy żarty przełożą się na box office? Przekonamy się za rok. Na razie fani mogą obejrzeć teaser trailer Street Fighter, który zadebiutował podczas gali - pełen akcji, humoru i wiernych kostiumów.
Warto śledzić rozwój wydarzeń, bo taka rywalizacja może przynieść więcej memów i dyskusji w społeczności gamingowej. Kto wygra ten pojedynek na dużym ekranie? Czas pokaże.
Pierwszy zwiastun filmu Street Fighter: Kolorowa demolka i hołd dla klasyki
The Game Awards 2025 przyniosło niespodziankę dla fanów bijatyk - pierwszy teaser filmu Street Fi...
Pierwszy zwiastun filmu Street Fighter: Hołd dla klasyki i gwiazdy w akcji
The Game Awards 2025 przyniosło niespodziankę dla fanów bijatyk - pierwszy zwiastun nadchodząceg...
Komentarze