W świecie gier wideo ceny tytułów AAA od dawna budzą kontrowersje, a Microsoft niedawno zdecydował się na krok wstecz w sprawie podwyżek. Matt Booty, szef Xbox Game Studios, w najnowszym wywiadzie wyjaśnia, dlaczego firma porzuciła plany sprzedaży gier za 80 dolarów, i zapowiada zmiany w podejściu do monetyzacji.
![]()
Kontekst decyzji Microsoftu
Microsoft na początku 2025 roku ogłosił, że niektóre nadchodzące produkcje, jak The Outer Worlds 2, będą kosztować 80 dolarów. Decyzja ta spotkała się z falą krytyki ze strony graczy i analityków, którzy argumentowali, że w dobie inflacji i rosnącej popularności usług subskrypcyjnych taka podwyżka może odstraszyć potencjalnych nabywców. Ostatecznie firma wycofała się z tych planów, oferując nawet zwroty za preorderów. To nie pierwszy raz, gdy giganci branży testują granice cenowe - Nintendo i PlayStation również eksperymentowały z wyższymi stawkami, ale Microsoft okazał się bardziej elastyczny w reakcji na feedback.
Reakcja Matta Booty'ego
W rozmowie z dziennikarzami Booty podkreślił, że branża ewoluuje, a tradycyjny model jednorazowej sprzedaży za wysoką cenę traci na znaczeniu. "Będzie mniej skupienia na tej górnej granicy ceny gry, ponieważ ludzie zaczynają angażować się w gry na różne sposoby" - stwierdził. Szef Xbox Game Studios zasugerował, że przyszłość to bardziej dynamiczne podejście do monetyzacji, obejmujące subskrypcje jak Game Pass, darmowe aktualizacje czy modele free-to-play z mikropłatnościami. To echo szerszych trendów w branży, gdzie sukces Fortnite czy Genshin Impact pokazuje, że gracze wolą elastyczne opcje niż sztywne ceny.
Wpływ na nadchodzące tytuły
Decyzja o rezygnacji z 80 dolarów dotyczy nie tylko The Outer Worlds 2, ale potencjalnie wszystkich nadchodzących produkcji Microsoftu. Booty wspomniał również o wyzwaniach związanych z corocznymi premierami serii Call of Duty, jak rozczarowujący odbiór Black Ops 7. Activision obiecuje "znaczące innowacje" w przyszłości, unikając powtarzania podserii. Tymczasem Xbox rozszerza zasięg, planując wydania na PlayStation, w tym Halo na PS5, co ma zwiększyć dostępność gier bez podnoszenia cen.
Co to oznacza dla graczy?
Dla fanów Xboxa to dobra wiadomość - gry pozostaną w zasięgu cenowym 70 dolarów lub mniej, z naciskiem na wartość dodaną poprzez usługi. Jednak Booty nie wyklucza, że w przyszłości ceny mogą się zmieniać w zależności od modelu dystrybucji. Branża obserwuje, czy inni wydawcy pójdą podobną drogą, zwłaszcza w obliczu rosnących kosztów produkcji. Warto śledzić, jak te zmiany wpłyną na dostępność tytułów w 2026 roku, w tym na zapowiedziane Fable czy Gears of War: E-Day.
Podsumowując, rezygnacja z gier za 80 dolarów to sygnał, że Microsoft słucha społeczności i dostosowuje strategię do realiów rynku. Czy to początek końca ery drogich premier? Czas pokaże.
Gears of War: E-Day bez opóźnień - premiera w 2026 roku potwierdzona przez Microsoft
Fani serii Gears of War mogą odetchnąć z ulgą - Microsoft uspokaja, że długo oczekiwany preque...
Szef Xboxa chwali PlayStation i zapowiada rewolucję z Halo na PS5
W świecie gamingu granice między platformami zacierają się coraz bardziej. Szef Xbox Game Studio...
Komentarze