W świecie gier wideo, gdzie czas to pieniądz, Nihon Falcom, twórca kultowych serii Trails i Ys, testuje sztuczną inteligencję do przyspieszenia lokalizacji. Prezes Toshihiro Kondo ujawnia, że narzędzia AI skracają zadania z 2-3 godzin do zaledwie 10 minut. Czy to rewolucja, czy tylko hype?
![]()
AI jako narzędzie przyspieszające tłumaczenia
Nihon Falcom, japoński deweloper specjalizujący się w JRPG, od lat zmaga się z długimi okresami między premierami w Japonii a wersjami anglojęzycznymi. W niedawnym wywiadzie dla 4Gamer, przetłumaczonym przez Siliconera, prezes Kondo podzielił się spostrzeżeniami na temat potencjalnego wykorzystania AI. Podkreślił, że technologia ta może znacząco skrócić czas potrzebny na tłumaczenia, co jest kluczowe dla globalnego rynku.
Kondo wspomniał o demonstracji oprogramowania ELLA, które ułatwia lokalizację tekstów w grach na wiele języków. Przykładowo, w przypadku "The Legend of Heroes: Trails of the Sea" AI pomaga w szybkim przetwarzaniu treści. "Zadania, które wcześniej zajmowały 2-3 godziny, teraz można ukończyć w 10 minut" - stwierdził prezes. To nie tylko oszczędność czasu, ale też szansa na częstsze premiery poza Japonią.
Ludzki nadzór nadal niezbędny
Mimo entuzjazmu, Kondo jest świadomy ograniczeń AI. Podkreślił, że ostateczna wersja tłumaczeń zawsze wymaga ludzkiego przeglądu, by zapewnić dokładność i kulturową adekwatność. "AI może przyspieszyć proces, ale to ludzie gwarantują jakość" - dodał. To podejście ma na celu uniknięcie błędów, jak te w lokalizacji Ys VIII, gdzie pośpiech doprowadził do przeprosin i poprawek ze strony wydawcy NISA.
W branży gamingowej AI budzi kontrowersje, zwłaszcza w kontekście utraty miejsc pracy. Falcom zdaje się podchodzić do tematu ostrożnie, traktując technologię jako uzupełnienie, a nie zastępstwo dla ludzkiej kreatywności.
Implikacje dla fanów JRPG
Dla miłośników serii Trails czy Ys, szybsza lokalizacja oznacza krótsze oczekiwanie na angielskie wersje. Na przykład, Ys X: Nordics trafiło do Japonii ponad rok temu, a na Zachód dopiero pod koniec października 2024. Jeśli AI okaże się skuteczne, przyszłe tytuły mogą pojawiać się globalnie niemal jednocześnie.
Jednak nie wszyscy są przekonani. W społecznościach jak Reddit, fani dyskutują o potencjalnym spadku jakości tłumaczeń. Kondo przyznaje, że opór kulturowy wobec AI jest silny, szczególnie w kreatywnych dziedzinach. Falcom nie jest jedyny - inne studia, jak Larian czy Sega, też eksperymentują z AI, ale z naciskiem na "odpowiednie przypadki użycia".
Przyszłość AI w game devie
W 2025 roku AI staje się nieodłączną częścią rozwoju gier. Od generowania assetów po optymalizację procesów, technologia obiecuje efektywność. Dla Falcom, skupionego na niszowych, fabularnych JRPG, to szansa na szerszą publiczność bez kompromisów w jakości. Czy to hype, czy realna zmiana? Czas pokaże, ale Kondo wydaje się optymistą, widząc w AI narzędzie do "przyszłościowego" rozwoju.
Rynek dungeon crawlerów w pierwszej osobie osiąga szczyt nasycenia, ale Queen's Domain wyróżnia się na tle konkurencji
W dobie, gdy rynek gier wideo zalewa fala first-person dungeon crawlerów, trudno o tytuł, który n...
Szczury opanowują Doom: Teraz strzelają do demonów w ulepszonym eksperymencie
Czy szczury mogą stać się mistrzami strzelanek? Neuroinżynier Viktor Tóth udowadnia, że tak - ...
Komentarze