Intel, po serii wyzwań, wydaje się wracać do gry w segmencie produkcji chipów. Najnowszy raport firmy Yuanta Securities wskazuje, że spółka jest na dobrej drodze do zdobycia znaczących zamówień od takich potentatów jak Apple, Broadcom, Google, a potencjalnie nawet Nvidia. To mogłoby być kluczowym impulsem dla rozwijającego się biznesu foundry Intela, zwłaszcza w kontekście globalnych napięć w łańcuchach dostaw półprzewodników.
![]()
Raport Yuanta Securities: Co mówią analitycy?
Raport opublikowany przez tajwańską firmę securities Yuanta Securities rzuca nowe światło na ambicje Intela w dziedzinie produkcji kontraktowej. Analitycy sugerują, że Intel jest bliski finalizacji umów na pakowanie chipów dla Apple, które mogłyby dotyczyć zaawansowanych układów do serwerów AI. Podobne zainteresowanie wykazują Broadcom i Google, gdzie ten ostatni mógłby wykorzystać technologię Intela do swoich tensorowych jednostek przetwarzających (TPU).
Co ciekawe, raport wspomina również o potencjalnym zaangażowaniu Nvidii, która rzekomo testuje możliwości Intela w zakresie procesu technologicznego 14A (1,4 nm), planowanego na 2027 rok. Nawet AMD, tradycyjny rywal Intela, ma rozważać współpracę w tym obszarze. Te informacje opierają się na analizie łańcuchów dostaw i trendów branżowych, choć nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone przez samych zainteresowanych.
Kontekst branżowy: Dlaczego teraz?
Intel od lat inwestuje w rozbudowę swojego biznesu foundry, czyli produkcji chipów na zlecenie innych firm. To odpowiedź na dominację TSMC i Samsunga w tym segmencie. W 2025 roku, po wcześniejszych umowach z rządem USA i partnerstwach jak to z Nvidią (ogłoszone we wrześniu), Intel zyskuje na wiarygodności. Na przykład, marcowe doniesienia Reutersa mówiły o testach chipów Nvidii i Broadcom na procesach Intela, co mogło utorować drogę do głębszej współpracy.
Apple, które porzuciło chipy Intela na rzecz własnych rozwiązań ARM w 2020 roku, teraz rozważa powrót - przynajmniej w zakresie pakowania. Analityk Ming-Chi Kuo zasugerował niedawno, że Apple mogłoby wrócić do Intela w 2027 roku, częściowo w ramach wsparcia polityki "Made in USA" administracji Trumpa. Google z kolei rozwija własne TPU, a Broadcom jest kluczowym graczem w sieciach i AI.
Co to oznacza dla rynku?
Jeśli te prognozy się sprawdzą, Intel mógłby znacząco wzmocnić swoją pozycję w produkcji zaawansowanych chipów, zwłaszcza w erze AI i data center. Proces 14A, oparty na technologii EUV, obiecuje wyższą efektywność i mniejsze rozmiary, co przyciąga gigantów szukających alternatyw dla TSMC, borykającego się z bottleneckami w pakowaniu (jak CoWoS).
- Potencjalne korzyści dla Intela: Zwiększenie przychodów z foundry, szacowane na miliardy dolarów.
- Dla klientów: Dywersyfikacja dostawców, redukcja ryzyka geopolitycznego.
- Ryzyko: Intel musi udowodnić niezawodność swoich fabryk, po problemach z wcześniejszymi węzłami jak 7 nm.
Warto śledzić rozwój sytuacji, bo to może wpłynąć na cały ekosystem technologiczny, od smartfonów po superkomputery.
Podsumowanie i perspektywy
Raport Yuanta Securities to optymistyczny sygnał dla Intela, który walczy o odzyskanie blasku. Zainteresowanie od Apple, Google, Broadcom i potencjalnie Nvidii pokazuje, że strategia foundry zaczyna przynosić owoce. W 2025 roku, z datą publikacji raportu na 19 grudnia, to świeży news, który może wpłynąć na akcje Intela. Czy dojdzie do umów? Czas pokaże, ale branża półprzewodników nigdy nie była tak dynamiczna.
Tajwan chroni zaawansowane technologie: Intel zyskuje szansę na dominację w produkcji chipów
W świecie półprzewodników, gdzie geopolityka miesza się z innowacjami, Tajwan podejmuje kluczow...
Lag na klawiaturze zdemaskował północnokoreańskiego infiltratora w Amazonie
W świecie, gdzie zdalna praca stała się normą, nawet najmniejsze opóźnienie w pisaniu na klawi...
Komentarze