Konflikt między Epic Games a Apple nie słabnie. Tim Sweeney, szef Epic, ogłosił, że Fortnite nie wróci na iOS w Japonii w 2025 roku, mimo wcześniejszych zapowiedzi. Powodem są zdaniem Sweeneya "blokady i łamanie prawa" przez Apple, które uniemożliwiają uczciwą konkurencję na rynku aplikacji mobilnych.
![]()
Co się stało w Japonii?
Apple niedawno wprowadziło zmiany w swoim ekosystemie iOS w Japonii, otwierając go na alternatywne sklepy z aplikacjami. To efekt nowej ustawy o konkurencji w sektorze oprogramowania mobilnego, która miała złamać monopol giganta z Cupertino. Jednak według Tima Sweeneya, te modyfikacje to tylko pozory. Apple nałożyło na deweloperów zewnętrznych opłaty w wysokości 21 procent od transakcji in-app, co Sweeney nazywa "śmieciowymi opłatami" (junk fees). Dodatkowo, firma wprowadziła rygorystyczne wymagania raportowe i ostrzeżenia bezpieczeństwa, które mają odstraszać użytkowników od korzystania z alternatywnych źródeł.
Oskarżenia Sweeneya
W poście na platformie X (dawniej Twitter), Sweeney nie szczędził ostrych słów. Oskarżył Apple o "nieuczciwość" i "rażący brak szacunku" wobec japońskiego rządu i obywateli. Podkreślił, że takie praktyki byłyby nielegalne w USA i zapowiedział złożenie skargi do japońskiego urzędu antymonopolowego (Japan Fair Trade Commission). "Apple wybrało źle", napisał, porównując sytuację do hipotetycznego scenariusza, w którym Microsoft blokowałby aplikacje na Windowsie podobnymi metodami.
Historia konfliktu
Walka Epic Games z Apple trwa od lat. Wszystko zaczęło się w 2020 roku, gdy Epic wprowadziło bezpośrednie płatności w Fortnite, omijając prowizje App Store. Apple zareagowało usunięciem gry z platformy, co doprowadziło do serii procesów sądowych. W Europie podobne regulacje, jak Digital Markets Act, pozwoliły na powrót Fortnite na iOS, ale w Japonii - mimo obietnic Epic z wcześniejszych miesięcy - plany legły w gruzach. Sweeney podkreśla, że Apple celowo sabotuje konkurencję, utrzymując dominację na rynku.
Co to oznacza dla graczy?
Dla fanów Fortnite w Japonii to zła wiadomość. Gra, która kiedyś była dostępna na iOS, pozostaje zablokowana. Użytkownicy iPhone'ów muszą obejść się smakiem, podczas gdy na Androidzie Fortnite jest dostępny poprzez Epic Games Store. Sytuacja pokazuje, jak regulacje antymonopolowe zderzają się z interesami korporacji. Apple broni swoich zasad, argumentując, że chronią one prywatność i bezpieczeństwo użytkowników, ale krytycy widzą w tym tylko pretekst do utrzymania monopolu.
Przyszłość sporu
Epic nie zamierza odpuścić. Firma planuje dalsze kroki prawne, a Sweeney wzywa do globalnych regulacji, które zmuszą Apple do prawdziwej otwartości. Czy japońskie władze zareagują na skargę? Na razie konflikt trwa, a gracze czekają na rozwój wydarzeń. Warto śledzić, bo to nie tylko o Fortnite - to walka o kształt rynku mobilnego na całym świecie.
Konkurs na liczbę drzew w Skyrim: 10 tysięcy dolarów na cele charytatywne i cameo Todda Howarda
W świecie Skyrim, gdzie smoki szybują nad górami, a przygody czają się za każdym rogiem, jeden...
Battlefield 6: DICE modyfikuje dostęp do pojazdów w trybie Breakthrough, by wyrównać szanse
W Battlefield 6 trwajÄ… prace nad poprawÄ… balansu w trybie Breakthrough. Deweloperzy z DICE, bazujÄ...
Komentarze