Świat gier wideo pogrążył się w żałobie po tragicznej śmierci Vince'a Zampelli, jednego z najważniejszych wizjonerów branży. Współtwórca serii Call of Duty, założyciel Respawn Entertainment i szef studia odpowiedzialnego za Battlefield zginął w wypadku samochodowym w wieku 55 lat. Hołdy płyną z każdego zakątka gamingowego świata, podkreślając jego nieoceniony wkład w rozwój FPS-ów i inspirację dla pokoleń deweloperów.
![]()
Tragiczny wypadek w Kalifornii
Do tragedii doszło w niedzielę, 22 grudnia 2025 roku, na Angeles Crest Highway w Kalifornii. Zampella prowadził Ferrari, gdy pojazd wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Policja potwierdziła, że nikt inny nie ucierpiał w wypadku. Informacja o śmierci dewelopera obiegła media błyskawicznie, wstrząsając fanami i współpracownikami.
Zampella, urodzony w 1970 roku, był nie tylko utalentowanym projektantem, ale też charyzmatycznym liderem. Jego kariera zaczęła się w latach 90., gdy pracował nad Medal of Honor: Allied Assault. Później, po konflikcie z EA, założył Infinity Ward i stworzył pierwszą odsłonę Call of Duty, która stała się kamieniem milowym dla gatunku strzelanek.
Hołdy od gigantów branży
Respawn Entertainment, studio założone przez Zampellę w 2010 roku, opublikowało wzruszający komunikat na platformie X: "Jesteśmy załamani stratą naszego założyciela i przyjaciela. Vince był tytanem branży, wizjonerem, który ukształtował gry takie jak Call of Duty, Titanfall, Apex Legends, Star Wars Jedi i Battlefield. Jego wpływ będzie odczuwalny przez pokolenia".
Electronic Arts, obecny pracodawca Zampelli, również oddało hołd: "Vince był jednym z tych dobrych - dziękujemy ci za wszystko". Infinity Ward, studio, które współzakładał, napisało: "Bez Vince'a nie byłoby nas. Jego pasja i wizja na zawsze zmieniły gaming".
Geoff Keighley, twórca The Game Awards, nazwał Zampellę "wyjątkową osobą - graczem z sercem i wizjonerskim szefem, który dawał talentom wolność do tworzenia wielkich rzeczy". Gene Park z The Washington Post podkreślił, że gry Zampelli angażowały wszystkie zmysły, czyniąc je bardziej ludzkimi.
Dziedzictwo, które przetrwa
Kariera Zampelli to historia sukcesów i zwrotów akcji. Po odejściu z Infinity Ward w 2010 roku, po sporze z Activision, wrócił do EA i założył Respawn. Tam stworzył Titanfall, rewolucyjną strzelankę z mechami, a potem Apex Legends - battle royale, które podbiło świat. Ostatnio nadzorował rozwój serii Battlefield, ratując ją po burzliwym starcie Battlefield 2042.
Jego prace nie tylko zarobiły miliardy, ale też ukształtowały kulturę gamingową. Call of Duty stało się synonimem multiplayerowych strzelanek, a Apex Legends - esencją free-to-play. Zampella był znany z umiejętności rozpoznawania talentów i dawania im swobody, co zaowocowało hitami jak Star Wars Jedi: Fallen Order i Survivor.
Reakcje społeczności
Na platformach społecznościowych fani i deweloperzy dzielą się wspomnieniami. Jeden z użytkowników X napisał: "Vince Zampella to legenda FPS-ów - od COD po Apex, wszystko, czego dotknął, stawało się złotem". Inni wspominają, jak jego gry łączyły pokolenia, od Medal of Honor po najnowsze Battlefield.
Branża straciła nie tylko utalentowanego twórcę, ale też mentora. Jego fortuna szacowana na 40 milionów dolarów to tylko ułamek dziedzictwa - prawdziwy skarb to gry, które inspirują miliony. Vince Zampella odszedł zbyt wcześnie, ale jego wizja będzie żyć w każdym headshocie i epickiej bitwie.
007 First Light opóźnione - James Bond od IO Interactive potrzebuje więcej szlifu
Studio IO Interactive, znane z serii Hitman, ogłosiło opóźnienie premiery swojej nowej gry o Jam...
Popularny komentator FGC odchodzi od EVO po saudyjskim przejęciu turnieju
W świecie fighting games nadciąga burza. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych komentatorów społec...
Komentarze