Dryfujący kontroler? To już nie problem! Nintendo naprawi twojego pada!

Kto z nas, chociaż raz w życiu nie miał problemu z dryfującym kontrolerem? Pewnie są wyjątki, jednak zapewne większość miała do czynienia z tą wadą. Teraz na przeciw temu wyszło Nintendo, które postanowiło dać swoim klientom możliwość naprawy, nawet po skończeniu się okresu gwarancji.

Dryfujący kontroler? To już nie problem! Nintendo naprawi twojego pada!

Japońskie przedsiębiorstwo postanowiło wyjść na przeciw oczekiwaniom swoich klientów. Znając problem, związany z dryfowaniem, chce przyciągnąć ludzi do zakupu ich padów.

Warto zaznaczyć, że w przypadku Nintendo i Joy-Conów sytuacja ciągnie się od 2017 roku. Wiele skarg, nie uszło uwadze korporacji. Jednak warto też dodać, że Japończycy nie są w tym osamotnieni. Z dryfowaniem zmagają się również DualSense, DualShock 4 oraz kontrolery Xboxa. 

Przyczyną tego stanu może być po prostu zanieczyszczenie wynikające z wieku urządzenia. Według badań, tak często dzieje się z padami PlayStation 5.

Tym bardziej w tej sytuacji warto docenić Nintendo, które może nam naprawić usterkę nie przez usterkę techniczną, a po prostu przez zużycie sprzętu.

Aby być jednak precyzyjnym to taki zabieg nie będzie możliwy na całym świecie. Oferta dotyczy Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, całej Unii Europejskiej, a także Norwegii, Islandii i Liechtensteinu.

Nintendo Will Repair Out-Of-Warranty Joy-Con For Free In The UK, EEA, Switzerland https://t.co/Kf2g2Y4pyn #Repost #Nintendo #NintendoSwitch #JoyCon #JoyConDrift #UK #Europe pic.twitter.com/XgFunKP7NM

— Nintendo Life (@nintendolife) April 3, 2023

Obecnie ta oferta nie ma terminu, kiedy ma się zakończyć. Zapewne wszystko będzie zależne od tego, jak po czasie będą układać się wyniki sprzedaży dla Nintendo. Czy pomoc użytkownikom przyniesie wymierną korzyść? Czy takie wyjście do ludzi spowoduje większe zaufanie? Na pewno jest to ciekawy eksperyment, który może być realną alternatywą dla konkurencji. 

Będąc szczerym, twórcy Nintendo Switch, muszą robić wszystko, aby wyprzedzać na pewnych polach swoich konkurentów z Sony i Microsoftu. Takie zabiegi mogą chociaż w małym stopniu zmniejszyć dystans do tych dwóch gigantów.

źródło: eurogamer.pl, screen z YouTube