Trump atakuje AI: "Nie lubię niczego sztucznego" – co to oznacza dla gamingu?

Donald Trump, znany z kontrowersyjnych wypowiedzi, tym razem wziął na celownik sztuczną inteligencję. W niedawnym wywiadzie zasugerował zmianę nazwy AI, argumentując, że nie lubi niczego "sztucznego". Ta deklaracja wzbudziła dyskusje nie tylko w świecie technologii, ale też wśród graczy, gdzie AI odgrywa kluczową rolę w tworzeniu immersyjnych doświadczeń.

Wypowiedź Trumpa i jej kontekst

Były prezydent USA, w rozmowie na temat technologii, stwierdził, że termin "artificial intelligence" powinien zostać zastąpiony czymś innym. Podkreślił, że osobiście unika wszystkiego, co sztuczne – od jedzenia po technologie. To nie pierwsza taka deklaracja Trumpa, który często komentuje bieżące trendy w charakterystyczny dla siebie sposób. W erze, gdy AI rewolucjonizuje różne branże, jego słowa brzmią jak echo obaw przed niekontrolowanym postępem.

AI w świecie gier wideo

W gamingu sztuczna inteligencja to nie nowość. Od prostych algorytmów w klasykach jak Pac-Man po zaawansowane systemy w tytułach takich jak The Last of Us Part II, gdzie NPC reagują dynamicznie na działania gracza. Dziś AI generuje całe światy, jak w No Man's Sky, czy wspomaga tworzenie assetów w narzędziach jak Unity. Wyobraźmy sobie, co by się stało, gdyby deweloperzy musieli "zmienić nazwę" – to mogłoby wpłynąć na marketing i percepcję technologii w branży.

Reakcje społeczności gamingowej

W sieci gracze żartują, że Trump mógłby nazwać AI "amerykańską inteligencją" lub czymś w tym stylu. Fora jak Reddit pełne są memów łączących jego wypowiedź z grami, np. porównując do sztuczek w WWE 2K, gdzie AI symuluje wrestling. Inni widzą w tym głębszy komentarz na temat etyki – czy AI w grach, jak w Cyberpunk 2077, nie staje się zbyt "sztuczne", oddalając od autentycznych doświadczeń?

Przyszłość AI i gaming

Mimo żartobliwego tonu, słowa Trumpa podkreślają szersze debaty. Branża gier stoi przed wyzwaniami, jak integracja AI w multiplayerze czy generowanie treści przez narzędzia jak DALL-E. Jeśli politycy zaczną regulować nazewnictwo, to mogłoby wpłynąć na innowacje. Na razie jednak to okazja do refleksji: czy AI w grach jest "sztuczne", czy po prostu narzędzie do budowania lepszych światów?