Golden State Warriors ponownie przyciągają uwagę całej koszykarskiej społeczności – tym razem nie tylko ze względów sportowych, ale również emocjonalnych i biznesowych. Klub z San Francisco ogłosił podpisanie Setha Curry’ego, młodszego brata Stepha Curr'ego, co oznacza, oficjalne połączenie braci w jednym zespole NBA. Dla fanów, to moment symboliczny. Dla organizacji – przemyślany ruch taktyczny i marketingowy.
Bracia Curry razem w Golden State
Przez ponad dekadę określenie Splash Brothers odnosiło się do duetu Steph Curry i Klay Thompson. Jednak w sezonie 2025/26 pojawia się nowa wersja tej historii – tym razem całkowicie rodzinna. Seth Curry, jeden z najskuteczniejszych strzelców w historii NBA (średnio ponad 43% zza łuku), dołącza do starszego brata, by wspólnie kontynuować legendę ofensywnej koszykówki Warriors.
Z perspektywy marketingu: złota żyła w San Francisco
Podpisanie Setha Curry’ego to dla Golden State nie tylko wzmacnianie rotacji, ale również szansa na ogromny rozgłos marketingowy. Dwóch braci Curry na jednym parkiecie to idealny materiał promocyjny, który przyciągnie nie tylko fanów koszykówki, ale też globalne marki.
San Francisco to idealne środowisko do budowania historii opartej na rodzinie, sukcesie i lojalności wobec barw klubowych. Nie ma wątpliwości, że kampanie reklamowe, gadżety czy współprace z markami sportowymi szybko wykorzystają ten wątek. Wystarczy wyobrazić sobie wspólne sesje promocyjne Curry’ów w barwach Golden State – to medialne złoto, które przełoży się na milionowe zyski dla klubu i samych zawodników.
Z punktu widzenia czysto koszykarskiego oczywistym jest, że ktoś kto daje 43% za trzy będzie dobrym trafem pod formacje, gdzie skupiają się na ruchu bez piłki i jak największej ilości sytuacji złap i rzuć. Można to lekko porównać do sytuacji w której drużyna pozyskała wersję B, swojego starszego gracza. Ale nie zamierzam tutaj absolutnie porównywać jednego z drugim, bo Stephen jest po prostu olimpijczykiem na boisku i nie ma w NBA czegoś podobnego do jego wersji gry.
Nie pozostaje nam nic innego jak łapać popcorn i już za parę tygodni oglądać pierwsze pozycję tego duetu - Paweł Parzymies

Co się dzieje z ciałami zawodników NBA?
Rewolucja w rehabilitacji kontuzji? Tatum, Irving i Lillard wracają szybciej niż kiedyko...

Palec Josha Harta – problem, który może zaważyć na sezonie Knicks
Palec Josha Harta od dawna budzi niepokój fanów New York Knicks i przypomina kontuzję, ...
Komentarze