W branży gier wideo narasta debata na temat roli sztucznej inteligencji. Michael Douse, dyrektor wydawniczy Baldur's Gate 3, nie szczędzi słów krytyki pod adresem Square Enix, które planuje powierzyć AI aż 70% zadań związanych z kontrolą jakości i debugowaniem gier do końca 2027 roku. Jego zdaniem to "głupi" pomysł, zwłaszcza po fali zwolnień w firmie. Czy AI naprawdę może zastąpić ludzkich testerów?

Plany Square Enix: AI na froncie QA
Square Enix, znane z serii Final Fantasy czy Dragon Quest, ogłosiło ambitne cele integracji AI w procesie tworzenia gier. Firma zamierza, by do 2027 roku sztuczna inteligencja obsługiwała większość testów jakościowych i debugowania. To reakcja na ostatnie wyzwania finansowe, w tym zwolnienia grupowe, które dotknęły działy QA. Prezes firmy podkreśla, że AI ma przyspieszyć rozwój i obniżyć koszty, ale nie wszyscy podzielają ten optymizm.
Krytyka z Larian Studios
Michael Douse z Larian Studios, stojącego za sukcesem Baldur's Gate 3, publicznie skrytykował te plany. W mediach społecznościowych nazwał ideę masowego zastępowania testerów QA przez AI "głupią". Podkreślił, że ludzcy testerzy nie tylko wykrywają błędy, ale też oceniają, co jest dobre, a co złe w grze, zanim trafi ona do graczy. "Oni wiedzą, co działa, zanim publiczność to zobaczy" - argumentuje Douse.
Dlaczego QA jest kluczowe?
QA to nie tylko mechaniczne sprawdzanie bugów. Testerzy zapewniają feedback na temat rozgrywki, balansu i user experience. Baldur's Gate 3 zawdzięcza swój sukces m.in. rygorystycznym testom, które pozwoliły dopracować złożony system turowy i narrację. Douse widzi sens w AI jako narzędziu wspomagającym, ale nie na skalę proponowaną przez Square Enix, gdzie ponad połowa pracy ma być automatyzowana.
Reakcje społeczności i branży
W sieci zawrzało. Na platformach jak X gracze i deweloperzy wyrażają obawy, że masowe użycie AI doprowadzi do spadku jakości gier. Pojawiają się głosy, że to krok wstecz po sukcesach tytułów jak Baldur's Gate 3, które postawiły na ludzką kreatywność. Inni przypominają, że Square Enix ma za sobą kontrowersje, jak problemy z launchami niektórych tytułów, co mogłoby się pogorszyć bez doświadczonych testerów.
- AI może wykrywać proste błędy, ale nie zrozumie niuansów emocjonalnych w historii.
- Zwolnienia w Square Enix budzą pytania o etykę wdrażania technologii kosztem miejsc pracy.
- Larian Studios pokazuje, że sukces opiera się na zespole, nie tylko na narzędziach.
Przyszłość AI w gamingu
Debata toczy się w kontekście szerszych trendów, jak plany Elona Muska dotyczące gier generowanych przez AI. Douse wcześniej krytykował takie wizje, twierdząc, że technologia nie rozwiąże problemów z przywództwem i wizją w branży. Czy Square Enix zrewiduje plany? Czas pokaże, ale głosy jak ten z Larian Studios podkreślają, że ludzki czynnik pozostaje niezastąpiony.
NetEase zamyka kolejne studio: Koniec prac nad MMO w uniwersum Warhammer 40K
NetEase kontynuuje falę cięć w swoich studiach deweloperskich. Tym razem ofiarą padło Jackalypt...
Dyrektor Larian Studios ostro o planach Square Enix: AI nie zastąpi ludzkich testerów gier
W branży gier wideo trwa gorąca debata na temat roli sztucznej inteligencji. Dyrektor wydawniczy L...
Komentarze