Już za kilka dni, 12 grudnia, odbędzie się gala The Game Awards 2025, a Geoff Keighley, jej twórca i prowadzący, postanowił podsycić emocje tajemniczym posągiem. Rzeźba przedstawiająca stłamszone demoniczne istoty stanęła na pustyni Mojave i od razu rozpaliła spekulacje wśród graczy. Czy to zapowiedź wielkiego hitu, czy może kolejne rozczarowanie?
![]()
Jak zaczęła się zagadka?
Cała historia wystartowała pod koniec listopada, kiedy Keighley udostępnił zdjęcia i filmy z posągiem na swoich profilach w mediach społecznościowych. Rzeźba, zlokalizowana w pobliżu Los Angeles, szybko stała się celem pielgrzymek fanów. Oficjalny profil The Game Awards podał nawet dokładne współrzędne, co zachęciło graczy do osobistych wizyt i analizy detali. Posąg przedstawia coś w rodzaju demonicznych istot uwięzionych pod ciężarem, co natychmiast skojarzyło się z mrocznymi uniwersami gier.
Początkowe spekulacje: Diablo i God of War
Pierwsze teorie wskazywały na Diablo 4. Fani dostrzegli podobieństwa do stylistyki Blizzarda, sugerując, że to teaser drugiego dodatku do gry. Inni obstawiali God of War, widząc w rzeźbie nawiązania do nordyckiej mitologii i Kratosa. Jednak te domysły szybko zostały zdementowane. Dziennikarz Jason Schreier z Bloomberga potwierdził, że posąg nie ma nic wspólnego z Diablo, a Cory Barlog, reżyser God of War, również zaprzeczył powiązaniom z serią.
Nowa teoria: Lords of the Fallen 2?
Ostatnio na prowadzenie wysunęła się hipoteza związana z Lords of the Fallen. Polski deweloper CI Games, odpowiedzialny za serię, opublikował na Twitterze enigmatyczne wpisy, które idealnie pasują do motywu posągu. Fani łączą kropki: demoniczne motywy, soulslike'owa estetyka i fakt, że CI Games mogłoby chcieć zaistnieć na dużej scenie. Jeśli to prawda, zapowiedź sequela mogłaby być miłą niespodzianką dla miłośników gatunku, choć niekoniecznie spełni oczekiwania tych, którzy liczyli na coś większego, jak The Elder Scrolls VI czy nową grę od FromSoftware.
Czy czeka nas rozczarowanie?
Entuzjazm miesza się z obawami. Wielu graczy, po początkowym hype'ie, czuje, że jeśli posąg zwiastuje "tylko" Lords of the Fallen 2, to może być to rozczarowanie w porównaniu do marzeń o blockbusterach. Z drugiej strony, TGA słynie z zaskakujących reveali - pamiętamy zapowiedzi jak Elden Ring czy Alan Wake 2. Keighley wie, jak budować napięcie, więc być może rzeźba to element większej kampanii marketingowej, która zaskoczy wszystkich.
Co wiemy na pewno?
Na razie pewna jest tylko data gali - 12 grudnia 2025 roku. Transmisja odbędzie się online, a nominacje już znamy: Clair Obscur: Expedition 33 dominuje z szansami na tytuł Gry Roku. Posąg to klasyczny chwyt promocyjny, który idealnie wpisuje się w tradycję TGA. Gracze na forach i X (dawniej Twitterze) dzielą się teoriami, a niektórzy odwiedzili nawet miejsce, by zrobić własne zdjęcia. Bez względu na to, co kryje posąg, jedno jest pewne - The Game Awards 2025 zapowiada się emocjonująco.
Śledźcie dalsze doniesienia, bo tajemnica wkrótce się wyjaśni. Czy będzie to hit, czy lekki zawód? Przekonamy się niebawem.
Chiński hit detronizuje ARC Raiders. Nowy król rynku gier?
W świecie gier wideo rzadko zdarza się, by debiutant z dalekiego Wschodu tak szybko wspiął się ...
Kontrowersje w świecie GTA 6: Rockstar sprzedaje świecę za 250 zł i budzi gniew fanów
Rockstar Games, znany z tworzenia epickich światów w serii Grand Theft Auto, postanowił podgrzać...
Komentarze