Po 16 latach dominacji sterowania myszką, League of Legends w końcu doczekało się opcji WASD. Ta zmiana miała ułatwić życie nowym graczom, ale rollout w patchu 25.24 przyniósł więcej problemów niż entuzjazmu. Czy rewolucja w kontroli postaci okaże się sukcesem, czy tylko źródłem frustracji?
![]()
Historia zmian w sterowaniu
League of Legends, flagowy tytuł Riot Games, od premiery w 2009 roku opierał się na klasycznym schemacie MOBA: ruch postaci za pomocą prawego przycisku myszy, a ataki i umiejętności celowane kursorem. To podejście, zaczerpnięte z Warcrafta III, stało się standardem gatunku, ale dla wielu nowicjuszy było barierą wejścia. Riot od dawna eksperymentował z alternatywami, a zapowiedź WASD pojawiła się już w sierpniu 2025 roku. Celem było przyciągnięcie graczy przyzwyczajonych do FPS-ów czy action RPG, gdzie klawisze WASD to podstawa.
Wprowadzenie nowej opcji miało miejsce 3 grudnia 2025 w patchu 25.24, początkowo tylko w trybach nierankingowych i na wybranych serwerach, jak OCE. Riot planował stopniowe wdrażanie, by monitorować balans i zbierać feedback. Jak się okazało, nie wszystko poszło zgodnie z planem.
Problemy z rolloutem
Już w pierwszych godzinach po premierze gracze zgłaszali liczne bugi. Niektóre umiejętności championów, jak portale Barda, nie działały poprawnie z WASD - gracze nie mogli wchodzić w nie bez klikania myszką. Inne kwestie to wymuszone autoataki po rzuceniu czarów, mimo trzymania klawiszy ruchu, czy opóźnienia w rejestrowaniu komend. Riot szybko zareagował, wstrzymując rollout na wszystkich regionach do czasu hotfixów. Andrei van Roon z zespołu deweloperskiego potwierdził na X, że błędy są naprawiane, a pełne wdrożenie może zająć kilka dni.
Co ciekawe, obawy o zaburzenie balansu gry nie potwierdziły się. Gracze używający WASD nie zyskują nieuczciwej przewagi - Riot wprowadził mechanizmy, jak lekkie spowolnienie ataków przy ciągłym ruchu, by wyrównać szanse. Mimo to, społeczność jest podzielona: weterani narzekają na niepotrzebne zmiany, a nowi chwalą ułatwienie.
Reakcje społeczności
Na Reddit i X (dawniej Twitter) dyskusje wrą. Jeden z postów na subredditcie r/leagueoflegends zbiera setki komentarzy od początkujących, którzy twierdzą, że WASD ułatwia naukę gry. Z kolei doświadczeni gracze, jak streamerzy, testują nową opcję i raportują bugi - na przykład problemy z anulowaniem ataków na championach jak Vayne czy Yasuo.
W poście na X, Riot Meddler (Andrei van Roon) napisał:
To pokazuje, że deweloperzy słuchają feedbacku, ale rollout przypomina chaotyczne premiery innych patchy, jak te z Vanguardem czy nowymi itemami.
Co dalej z WASD w LoL?
Riot obiecuje, że po naprawie bugów, WASD trafi do wszystkich regionów i trybów, w tym rankingowych, ale z opcją wyłączenia. Firma podkreśla, że to narzędzie dla nowych graczy, nie rewolucja dla wszystkich. Jeśli zmiany się sprawdzą, mogą otworzyć LoL na szerszą publiczność, rywalizując z tytułami jak Dota 2 czy Smite.
Na razie warto przetestować WASD w normalach - instrukcje włączania znajdziesz w ustawieniach gry. Czy to krok w dobrą stronę? Czas pokaże, ale po 16 latach stagnacji, nawet z potknięciami, to świeży powiew w Summoner's Rift.
Capcom szykuje nowe przygody Mega Mana, Devil May Cry i Ace Attorney
Fani klasycznych serii Capcomu mogą zacierać ręce. Firma właśnie ujawniła plany rozwoju trzech...
CatchMaker: Symulator randkowania owadów, który zaskakuje trailerem
W świecie symulatorów randkowych, gdzie ptaki i macki już nie szokują, pojawia się CatchMaker -...
Komentarze