Extraction shooter Arc Raiders, świeża produkcja od Embark Studios, zmaga się z falą exploitów i cheatów, które zaskoczyły nawet samych twórców. W rozmowie z mediami Patrick Söderlund przyznaje, że skala kreatywności graczy w omijaniu zasad przerosła ich oczekiwania. Jak deweloperzy radzą sobie z tym problemem w grze, która przyciąga miliony użytkowników?
![]()
Nieoczekiwana kreatywność graczy
Arc Raiders zadebiutowało niedawno jako darmowa gra free-to-play, co szybko przyciągnęło ogromną liczbę graczy. Niestety, wśród nich znaleźli się tacy, którzy zamiast fair play wolą szukać luk w systemie. Deweloperzy z Embark Studios, w tym założyciel Patrick Söderlund, otwarcie przyznają, że wiele aspektów gry ich zaskoczyło. "Gdzie jest wola, tam znajdzie się wallhack" - to hasło idealnie oddaje sytuację, w jakiej znalazła się produkcja.
W wywiadzie dla PC Gamer Söderlund podkreśla, że choć zespół spodziewał się pewnych problemów, to intensywność polowań na exploity przerosła ich prognozy. Gracze odkrywali glitche pozwalające na strzelanie przez ściany, wchodzenie za zamknięte drzwi bez kluczy czy wychodzenie poza granice mapy. To nie tylko psuje zabawę innym, ale też wpływa na balans rozgrywki w tym trzecioosobowym shooterze osadzonym w postapokaliptycznym świecie.
Walka z exploitami - hotfixy i kreatywne rozwiązania
Embark nie próżnuje i aktywnie reaguje na zgłoszenia. Niedawno wprowadzono "bardzo gorący fix" dla exploitu z drzwiami - dosłownie. Pokoje za zamkniętymi drzwiami wyposażono w miotacze ognia, które podpalają intruzów wchodzących bez klucza. To zabawne, ale skuteczne rozwiązanie, które szybko zyskało uznanie społeczności. Inny patch usunął problematyczny zipline na mapie Stella Noctis, zapobiegając wychodzeniu poza mapę, oraz naprawił strzelanie przez ściany w lokacjach jak Spaceport Launch Tower.
Co więcej, studio wdrożyło system rekompensat dla ofiar cheaterów. Jeśli ktoś straci loot przez oszusta, Embark zwraca przedmioty, nawet bez zgłoszenia. To pokazuje, że deweloperzy traktują fair play poważnie. Z informacji z sieci wynika, że regularnie banują konta, a ostatnie aktualizacje skupiają się na usuwaniu "szczurzych" exploitów, jak nazywają je sami gracze.
Reakcje społeczności i wyzwania przed grą
Na platformach jak X (dawny Twitter) gracze dzielą się frustracjami. Streamerzy tacy jak Ninja skarżą się na stream sniperów i rage hackerów, którzy otwarcie używają wallhacków. Posty w stylu "Arc Raiders ma teraz wallhacki! Zobacz sam" czy apele do deweloperów o lepsze anty-cheaty zalewają sieć. Niektórzy grożą porzuceniem gry, jeśli problem nie zostanie rozwiązany.
Mimo to Embark patrzy w przyszłość optymistycznie. Söderlund zaznacza, że gra ewoluuje dzięki feedbackowi, a zespół uczy się na błędach. Ostatnie mini-aktualizacje wskazują na odejście od cotygodniowych fixów na rzecz większych patchy, co ma lepiej adresować problemy. Arc Raiders, z mechanikami jak quests, loot i ekspedycje, ma potencjał, by stać się hitem, jeśli deweloperzy utrzymają tempo walki z cheatami.
Co dalej dla Arc Raiders?
Gra, wydana pod koniec 2025 roku, nadal przyciąga tłumy dzięki unikalnemu miksowi survivalu i strzelania. Jednak w świecie multiplayerów, gdzie cheaterzy to plaga (pamiętacie problemy w Call of Duty czy Apex Legends?), kluczowe jest szybkie działanie. Embark pokazuje, że słucha społeczności - czy to wystarczy, by utrzymać graczy? Czas pokaże, ale na razie wallhacki i glitche to gorący temat w gamingowym świecie.
Czy nowa Divinity będzie turowym RPG czy akcyjnym hitem? Larian Studios i oczywista odpowiedź
Larian Studios, twórcy hitu Baldur's Gate 3, właśnie zapowiedzieli nową odsłonę serii Divinity...
Diablo 4: Paladyn wraca do gry! Zagraj w nową klasę już teraz przed premierą Lord of Hatred
Podczas The Game Awards 2025 Blizzard Entertainment zrzucił bombę na fanów Diablo 4. Klasa Palady...
Komentarze