W świecie gier wideo, gdzie sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w proces tworzenia, pojawił się tytuł, który претенduje do miana rewolucji. Codex Mortis, roguelite z elementami horroru, twierdzi, że jest pierwszą w pełni grywalną grą stworzoną w 100% przez AI. Ale czy to faktycznie przełom, czy tylko marketingowy chwyt? Przyjrzyjmy się bliżej tej kontrowersyjnej produkcji.
![]()
Co to jest Codex Mortis?
Gra została stworzona przez niezależnego dewelopera, który przez trzy miesiące "wibrował" kod, grafikę, muzykę i wszystkie inne elementy przy użyciu narzędzi generatywnej AI. Tytuł to klasyczny roguelite, w którym gracz eksploruje proceduralnie generowane lochy, walczy z potworami i zbiera przedmioty. Akcja osadzona jest w mrocznym, lovecraftiańskim uniwersum, pełnym zombie, demonów i okultystycznych tajemnic.
Według twórcy, wszystko - od assetów wizualnych po ścieżkę dźwiękową - powstało bez bezpośredniego ludzkiego kodowania. Użyto mieszanki narzędzi jak Midjourney do grafik, AIVA do muzyki i ChatGPT do generowania kodu. Gra jest dostępna na platformie itch.io za symboliczną cenę 4 dolarów, co czyni ją łatwą do przetestowania dla ciekawskich.
Kontrowersje wokół "100% AI"
Choć hasło "pierwsza gra w pełni stworzona przez AI" brzmi imponująco, budzi sporo wątpliwości. Krytycy, w tym autorzy z PC Gamer, podchodzą do tego sceptycznie. W końcu deweloper musiał kierować AI, pisać prompty i łączyć elementy w całość. Czy to naprawdę 100% dzieło maszyny, czy raczej wspomagane narzędziami? Przypomina to debatę o AI w sztuce - gdzie kończy się kreatywność człowieka, a zaczyna automatyzacja?
Artykuł w PC Gamer nazywa to "kamieniem milowym dla szlamu wszędzie", sugerując, że gra reprezentuje falę niskiej jakości treści generowanych przez AI. Mimo to, Codex Mortis jest grywalny, co wyróżnia go na tle eksperymentów, które często kończą się na prototypach.
Jak gra siÄ™ w Codex Mortis?
Mechanika jest prosta, ale wciągająca dla fanów gatunku. Proceduralne generowanie poziomów zapewnia replayability, a elementy horroru dodają napięcia. Grafika, choć wygenerowana przez AI, ma specyficzny, surrealistyczny styl - mieszankę piksel artu z malarskimi teksturami. Muzyka buduje atmosferę grozy, choć czasem brzmi generycznie.
Nie jest to tytuł na miarę Hades czy The Binding of Isaac, ale jako eksperyment pokazuje potencjał AI w szybkim prototypowaniu gier. Dla entuzjastów technologii to ciekawy przypadek studyjny, demonstrujący, jak narzędzia jak Stable Diffusion czy LLMs mogą przyspieszyć rozwój indie.
Przyszłość AI w grach
Codex Mortis otwiera dyskusję o roli AI w branży. Czy to początek ery, w której samotni twórcy będą produkować gry bez programistów i artystów? A może grozi nam zalew "slopem" - niskiej jakości treściami? Inne projekty, jak AI Roguelite na Steam, już eksperymentują z podobnymi koncepcjami, generując całe światy na podstawie tekstu.
W kontekście bieżących trendów, takich jak integracja AI w narzędziach deweloperskich (np. w Unity czy Unreal Engine), ta gra może być zwiastunem zmian. Warto śledzić, jak ewoluuje ten trend, zwłaszcza że premiera Codex Mortis miała miejsce niedawno, w grudniu 2025 roku.
Dlaczego warto sprawdzić?
Jeśli interesujesz się skrzyżowaniem technologii i gier, Codex Mortis to obowiązkowa pozycja. Za niewielką cenę możesz doświadczyć, co oznacza "gra stworzona przez AI". Pamiętaj jednak, że to bardziej ciekawostka niż arcydzieło - idealna na krótką sesję i refleksję nad przyszłością branży.
Reżyser Fate of the Old Republic uspokaja fanów: Premiera przed 2030, bo "nie młodnieję"
Fani Star Wars i klasycznych RPG mogą odetchnąć z ulgą. Casey Hudson, legendarny reżyser orygin...
Nostalgiczny 3D platformer w stylu lat 90. wreszcie w early access po pięciu latach samotnej pracy dewelopera
Po piÄ™ciu latach wytężonej, samotnej pracy dewelopera, gra Corn Kidz 64 wreszcie ujrzaÅ‚a Å›wiatÅ...
Komentarze