EA przerywa milczenie w sprawie nielegalnej sprzedaży kart FUT! Elektronicy niejako potwierdzili wcześniejsze elektryzujące doniesienia. Wszystko zawarli w specjalnym oświadczeniu, wydanym właśnie w tejże sprawie. Wiadomo wstępnie, jakie kary czekają osoby biorące udział w całym procederze. EA Sports wydaje się być bezwzględne. Przypomnijmy, że na czarnym rynku wartość niektórych kart osiągała nawet 9 tysięcy złotych.
EA przerywa milczenie w sprawie nielegalnej sprzedaży kart FUT.
A więc jednak - potwierdzają się informacje, którymi w ostatnich dniach żyła cała społeczność skupiona wokół FIFY, a w szczególności mowa o trybie FIFA Ultimate Team. Przypomnijmy: na jaw wyszły wieści, że niektórzy pracownicy wewnętrznych struktur EA Sports mieli nielegalnie sprzedawać wartościowe kart w trybie FUT. Wartość niektórych z nich miała osiągać nawet 9 tysięcy złotych. EA wydało specjalne oświadczenie, które na łamach swojego portalu tłumaczy PPE.pl. Jego fragmenty cytujemy poniżej:
"Rzekome zachowanie jest nie do zaakceptowania i w żaden sposób nie pochwalamy przyznawania lub kupowania przedmiotów dla graczy w zamian za pieniądze."
"Nie zezwalamy na handel lub sprzedaż przedmiotów poza naszą grą z wielu powodów, między innymi dlatego, że stworzyłoby to nierówności wśród naszej społeczności. Nasze wstępne dochodzenie wskazuje na wątpliwą aktywność dotyczącą bardzo małej liczby kont i przedmiotów."
Jak zostaną ukarani zamieszani w cały proceder? EA: "jesteśmy wściekli"
Choć jeszcze trwa dochodzenie w całej sprawie, wiadomo mniej więcej, jak ukarane mogą zostać osoby zamieszane w cały proceder. Działania mają być podjęte wobec każdego, komu udowodni się udział w nielegalnej akcji. Przedmioty transakcji mają zostać usunięte z systemu FUT, natomiast gracze którzy je nabywali - poczęstowani zostaną banem. Nie zobaczymy ich już więcej na serwerach. Natomiast co do konsekwencji, które spotkają pracowników - tutaj można się jedynie domyślać, jaka kara spadnie na nich.
"Doceniamy również, jak niezwykle irytujące i frustrujące jest to, że ta praktyka mogła pochodzić z wewnątrz EA. My też jesteśmy wściekli. Wiemy, że zaufanie naszej społeczności jest ciężko wypracowane i opiera się na zasadach Fair Play. Ta nielegalna działalność zachwiała tym zaufaniem."
Shinji Mikami zaskoczony decyzją Microsoftu o zamknięciu Tango Gameworks
Shinji Mikami, legenda branży gier wideo i twórca serii Resident Evil, wyraził swoje zaskoczenie ...
Sony musi stworzyć więcej własnych IP, aby utrzymać konkurencyjność
Sony, gigant technologiczny o globalnym zasięgu, słynący z innowacyjnych rozwiązań w branży el...
Komentarze