W świecie technologii, gdzie innowacje pędzą naprzód, czasem trzeba pożegnać stare rozwiązania. Według licznych źródeł branżowych, Samsung przygotowuje się do ogłoszenia końca produkcji dysków SATA SSD w 2026 roku. To może oznaczać krótkoterminowe turbulencje na rynku pamięci, zwłaszcza w kontekście rosnących cen. Czy jesteśmy świadkami kolejnego kroku w kierunku nowszych standardów, jak NVMe?
![]()
Leak od insidera: Samsung żegna się z SATA
Informacje pochodzą od znanego leakera Moore's Law is Dead, który twierdzi, że Samsung planuje całkowicie wstrzymać produkcję SATA SSD do końca stycznia 2026 roku. To nie jest plotka z jednego źródła - potwierdza to kilka niezależnych raportów branżowych. Firma ma skupić się na bardziej dochodowych segmentach, takich jak pamięć HBM dedykowana dla sztucznej inteligencji i centrów danych. W efekcie, popularne modele jak seria EVO mogą zniknąć z rynku, pozostawiając lukę w segmencie budżetowych nośników.
Decyzja Samsunga nie jest zaskoczeniem. SATA, choć nadal popularne w starszych systemach i budżetowych buildach, ustępuje miejsca szybszym interfejsom jak PCIe i NVMe. Producent chce alokować zasoby na technologie przyszłości, co jest zrozumiałe w erze boomu AI. Jednak dla konsumentów oznacza to potencjalne problemy z dostępnością i cenami.
Presja cenowa: czy będzie gorzej niż z Micron?
Leaker ostrzega przed okresem nawet 18 miesięcy presji cenowej, która może być dotkliwsza niż ta spowodowana przez Micron, który niedawno zakończył produkcję konsumenckiego RAM-u Crucial. Samsung jest jednym z największych graczy na rynku NAND flash, więc jego wyjście z SATA SSD może zmniejszyć podaż, windując ceny nie tylko SATA, ale też NVMe. Analitycy szacują, że ceny mogą wzrosnąć o 20-30% w krótkim terminie.
Jednak nie wszystko stracone. Źródła sugerują, że "apokalipsa cenowa" nie potrwa tak długo, jak się obawiamy. Inni producenci, tacy jak Western Digital czy SK Hynix, mogą wypełnić lukę, zwiększając produkcję. Rynek jest elastyczny - po początkowym szoku ceny powinny się ustabilizować. Warto też pamiętać o kontekście: rosnące zapotrzebowanie na pamięć dla AI już teraz wpływa na globalne ceny NAND.
Co to oznacza dla użytkowników?
Dla entuzjastów PC i graczy, którzy nadal korzystają z SATA w starszych konfiguracjach, to sygnał do działania. Jeśli planujesz upgrade, lepiej kup budżetowy SSD teraz, zanim ceny poszybują. Modele jak Samsung 870 EVO czy QVO mogą stać się trudniej dostępne. Z drugiej strony, to przyspieszy adopcję nowszych standardów - NVMe oferuje znacznie wyższą wydajność, co jest kluczowe w grach i aplikacjach wymagających szybkiego dostępu do danych.
- Budżetowe buildy: Wyższe ceny SATA uderzą w entry-level PC, ale alternatywy jak tanie NVMe stają się coraz bardziej dostępne.
- Legacy systems: Użytkownicy starszych komputerów mogą mieć problem z kompatybilnością, ale adaptery to rozwiązanie.
- Rynek enterprise: Samsung skupi się na high-end, co nie wpłynie bezpośrednio na konsumentów, ale pośrednio przez podaż NAND.
Kontekst rynkowy: nie tylko Samsung
To nie pierwszy taki ruch. Micron już wycofał się z części rynku RAM, co spowodowało wzrost cen modułów DDR4 i DDR5. Podobnie, globalne trendy jak niedobory chipów i rosnące koszty produkcji NAND flash pogarszają sytuację. Eksperci prognozują, że do 2027 roku rynek się unormuje, ale 2026 może być rokiem wyzwań dla kupujących pamięć.
Podsumowując, decyzja Samsunga to znak czasów - odchodzenie od przestarzałych technologii na rzecz innowacji. Dla nas, użytkowników, to okazja do przemyślenia swoich setupów i ewentualnego przyspieszenia zakupów. Śledźmy rozwój sytuacji, bo rynek pamięci jest dynamiczny i pełen niespodzianek.
Framework podnosi ceny pamięci DDR5 o 50% - dalsze podwyżki na horyzoncie
Firma Framework, znana z modularnych laptopów, właśnie ogłosiła 50-procentową podwyżkę cen p...
MIT rewolucjonizuje chipy: Nowa metoda dodawania tranzystorów na gotowych układach
Badacze z MIT właśnie ogłosili przełom w produkcji chipów. Ich nowa metoda pozwala "dorabiać" ...
Komentarze