Po monumentalnym sukcesie Baldur's Gate 3, który zgarnął nagrody i miliony graczy, Larian Studios wraca do korzeni z nową odsłoną serii Divinity. Szef studia, Swen Vincke, nie ukrywa, że presja jest ogromna - gra musi być dopracowana do perfekcji, by sprostać oczekiwaniom. W niedawnym wywiadzie zdradza, jak zespół radzi sobie z tym wyzwaniem i co przyniesie przyszłość.
![]()
Ogłoszenie na The Game Awards 2025
Larian Studios zaskoczyło wszystkich na tegorocznych The Game Awards, ujawniając Divinity - nową grę w uniwersum, które dało studiu rozpoznawalność. To nie sequel Baldur's Gate 3, ale powrót do własnej marki, która ewoluowała przez lata. Vincke podkreśla, że decyzja o powrocie do Divinity była naturalna, bo to seria, na której Larian zbudowało swoją tożsamość. Gra ma być "największym i najbardziej ambitnym RPG" w historii studia, z naciskiem na swobodę wyboru i konsekwencje decyzji.
Premiera nie jest jeszcze znana, ale Vincke wspomina o planach wczesnego dostępu, podobnie jak w przypadku poprzednich tytułów. To podejście pozwoliło na dopracowanie Baldur's Gate 3 dzięki feedbackowi społeczności, co ostatecznie przyczyniło się do jego sukcesu.
Presja po triumfie Baldur's Gate 3
Vincke otwarcie przyznaje, że po krytycznym i komercyjnym hicie Baldur's Gate 3, który sprzedał się w ponad 20 milionach egzemplarzy, oczekiwania są na zupełnie innym poziomie. "Jest zdecydowanie więcej presji, by to zrobić dobrze" - mówi w wywiadzie dla PC Gamer. Tworzenie sequela do ikony D&D było wyzwaniem, ale teraz, wracając do własnej serii, studio czuje, że musi przebić samego siebie.
Nie chodzi tylko o skalę. Baldur's Gate 3 ustanowiło nowe standardy w gatunku RPG - od immersyjnej narracji po złożone systemy walki. Vincke wyjaśnia, że zespół wyciągnął lekcje z tego projektu, skupiając się na jeszcze głębszych sekwencjach konsekwencji. "Nie bylibyśmy podekscytowani, robiąc tę samą grę ponownie" - dodaje, obiecując wyższy poziom agencyjności niż w BG3.
Lekcje z przeszłości i plany na przyszłość
Historia Larian to rollercoaster. Vincke wspomina trudne czasy, jak presja wydawców przy Divinity 2 w 2009 roku, która niemal skłoniła go do porzucenia branży. Sukces Original Sin 2 i Baldur's Gate 3 zmienił wszystko, dając studiu niezależność. Teraz, z Divinity, Larian chce być "uwolnione" - zastępując system D&D mechanikami stworzonymi specjalnie dla gier wideo.
Studio nie planuje DLC do BG3, skupiając się na nowych projektach. Vincke zdradza, że Divinity będzie turowym RPG z brutalną, rozległą rozgrywką, nawiązującą do poprzedników. "Jeśli lubiłeś Baldur's Gate 3, to będzie świetne" - obiecuje, podkreślając ewolucję formuły.
Co to oznacza dla fanów?
Dla miłośników RPG to ekscytujący czas. Larian udowodniło, że potrafi tworzyć arcydzieła, ale presja może przynieść innowacje. Vincke jest nerwowy, ale pewny: "Nigdy nie byłem tak zdenerwowany przed ogłoszeniem". Czy Divinity przebije BG3? Czas pokaże, ale zapowiada się na kolejny hit.
Todd Howard o The Elder Scrolls 6: Rozwój postępuje świetnie, ale na premierę jeszcze poczekamy
Fani serii The Elder Scrolls od lat czekają na szóstą odsłonę, a najnowsze wypowiedzi Todda How...
Total War: Warhammer 40K - frakcje na nowo: jak różnią się od poprzednich odsłon serii
Fani serii Total War od lat czekali na wejście w mroczny świat Warhammer 40K. Po niedawnym ogłosz...
Komentarze