Microsoft, gigant z Redmond, postanowił ułatwić życie graczom PC, publikując oficjalny przewodnik po sprzęcie do gamingu. Dokument, choć nie rewolucyjny, oferuje solidne rekomendacje dla różnych budżetów, ale budzi kontrowersje przez całkowite pominięcie technologii upscalingu - kluczowego elementu współczesnego gamingu. Czy to celowy zabieg, czy zwykłe niedopatrzenie?
![]()
Rekomendacje dla każdego portfela
Przewodnik Microsoftu dzieli się na kilka poziomów, zaczynając od minimalnych wymagań, które pozwalają na uruchomienie gier w podstawowych ustawieniach. Dla entry-level proponuje procesory jak Intel Core i5 lub AMD Ryzen 5, połączone z 8 GB RAM i kartą graficzną typu NVIDIA GTX 1650 lub odpowiednikiem. To wystarczy na starsze tytuły czy e-sporty w niskiej rozdzielczości.
Przechodząc do średniego segmentu, firma sugeruje upgrade do 16 GB RAM, procesorów i7/Ryzen 7 i GPU jak RTX 3060. Tutaj mowa o płynnej grze w 1080p z wyższymi detalami. Na szczycie piramidy znajdują się high-endowe konfiguracje z 32 GB RAM, topowymi CPU i kartami RTX 4080 lub wyższymi, celującymi w 4K i ray tracing.
Windows 11 w centrum uwagi
Dokument mocno podkreśla optymalizację pod Windows 11, wskazując na funkcje jak DirectStorage czy Auto HDR, które mają poprawić wydajność. Microsoft nie ukrywa promocji swoich ekosystemów - jest tu spory nacisk na Copilot+ PCs, czyli laptopy z wbudowanym AI, które rzekomo oferują lepsze doświadczenia w grach dzięki zintegrowanym narzędziom. To jednak budzi mieszane uczucia, bo brzmi jak marketingowy chwyt.
Dziwne pominięcie upscalingu
Największą zagadką jest brak jakiejkolwiek wzmianki o upscalingu. Technologie jak NVIDIA DLSS, AMD FSR czy Intel XeSS rewolucjonizują gaming, pozwalając na wyższą wydajność bez utraty jakości obrazu. W erze, gdy gry stają się coraz bardziej wymagające, upscaling to podstawa - dlaczego Microsoft to zignorował? Przewodnik wspomina o rozdzielczościach i frame rate'ach, ale milczy na temat narzędzi, które mogłyby to ułatwić.
Być może to efekt skupienia na własnych rozwiązaniach, jak Automatic Super Resolution w Windows, ale nawet to nie jest tu wspomniane. Gracze narzekają, że bez tego przewodnik wydaje się niekompletny, zwłaszcza w kontekście rosnących wymagań sprzętowych nowych tytułów.
Co to oznacza dla graczy?
Mimo wad, przewodnik jest krokiem w dobrą stronę - pomaga nowicjuszom w budowie PC bez zagłębiania się w fora. Dla weteranów to przypomnienie o podstawach, choć brak upscalingu każe szukać informacji gdzie indziej. Microsoft obiecuje aktualizacje, więc być może w przyszłości uzupełnią luki.
Warto śledzić rozwój, bo w 2025 roku, z premierami jak nowe karty graficzne, takie poradniki mogą stać się jeszcze cenniejsze. Jeśli budujesz rig, zacznij od tego, ale nie zapomnij o researchu na temat DLSS czy FSR.
Jak usunąć wszystkie funkcje AI z Windows 11? Bohaterskie narzędzie ratuje system
Microsoft coraz mocniej wciska sztuczną inteligencję do Windows 11, ale nie wszyscy są z tego zad...
Rekordowa fala gier na Steamie: 19 tysięcy premier w 2025, ale połowa w cieniu
Rok 2025 na Steamie to istny potop nowości. Platforma Valve przyjęła ponad 19 tysięcy nowych gie...
Komentarze