W drugim sezonie serialu Fallout na Prime Video twórcy nie próżnują - już w pierwszym odcinku rzucają światło na jedną z największych zagadek uniwersum, która dręczyła fanów od premiery Fallout: New Vegas w 2010 roku. Mowa o tajemniczym Vault 24, który nigdy nie pojawił się w grze, choć był wspominany. Okazuje się, że to nie przypadkowe niedopatrzenie, a celowy element lore, teraz wreszcie wyjaśniony.
![]()
Co to za tajemnica?
W Fallout: New Vegas, wydanym 15 lat temu, gracze natrafiali na wzmianki o Vault 24 - schronie, który miał znajdować się w okolicach Mojave Wasteland. Jednak mimo poszukiwań, lokacja nigdy nie została odkryta. Dla wielu fanów to był easter egg lub po prostu element wycięty w trakcie разработки. Spekulacje krążyły latami: czy to błąd deweloperów z Obsidian, czy może celowy haczyk na przyszłe historie?
Serialowy debiut drugiego sezonu, który trafił na Prime Video 16 grudnia 2025 roku (dzień wcześniej niż planowano), wreszcie daje odpowiedź. W odcinku Lucy i Ghoul podążają śladem ojca bohaterki, trafiając na ikoniczne miejsca z uniwersum, w tym New Vegas. I tu następuje zwrot: Vault 24 okazuje się nie być standardowym schronem Vault-Tec, ale chińskim bunkrem szpiegowskim z czasów przedwojennych.
Szczegóły z odcinka
Akcja odcinka skupia się na podróży przez pustkowia, gdzie bohaterowie natykają się na Dinky the T. Rex i inne znane z gier lokacje. Kluczowy moment to odkrycie, że Vault 24 służył jako tajna baza chińskich agentów, infiltrowana przez Vault-Tec. To wyjaśnia, dlaczego schron nigdy nie został ukończony w tradycyjnym sensie - był elementem zimnowojennych intryg, a nie częścią eksperymentów Vault-Tec.
Twórcy serialu, w tym Jonathan Nolan i Lisa Joy, czerpią garściami z lore gier Bethesda, ale dodają własne twisty. Ten konkretny wątek zgrabnie łączy przeszłość z teraźniejszością uniwersum, pokazując, jak prewojenna rywalizacja między USA a Chinami wpłynęła na postapokaliptyczny świat. Fani New Vegas z pewnością docenią te nawiązania, bo odcinek jest hołdem dla gry, choć nie brakuje w nim oryginalnych pomysłów.
Reakcje fanów i kontekst
Informacja o rozwiązaniu tajemnicy Vault 24 obiegła internet błyskawicznie po premierze. Na forach jak Reddit czy Twitterze gracze dzielą się entuzjazmem, choć niektórzy żałują, że to serial, a nie gra, rozwiewa wątpliwości. "Wreszcie! Po 15 latach wiemy, co z tym Vaultem" - piszą fani. To też dowód, jak serial poszerza kanon Fallout, integrując elementy z różnych części serii.
Warto przypomnieć, że drugi sezon kontynuuje wątki z pierwszego, skupiając się na poszukiwaniach Hanka MacLeana i tajemnicach Vault-Tec. Odcinek pierwszy, zatytułowany "The Man Who Knew", ustawia ton na resztę serii, obiecując więcej akcji, humoru i nawiązań do gier. Cały sezon jest dostępny na Prime Video, a kolejne odcinki rozwijają fabułę w kierunku New Vegas i jego frakcji.
Dlaczego to ważne dla uniwersum?
Rozwiązanie tej zagadki to nie tylko fanservice - to krok w budowaniu spójnego świata Fallout. Serial pokazuje, że nawet drobne detale z gier mogą mieć głębsze znaczenie, co zachęca do ponownego ogrania New Vegas. Jeśli jeszcze nie widzieliście odcinka, ostrzegam: spoilery czają się wszędzie, ale warto nadrobić, by docenić, jak twórcy szanują źródło.
Drugi sezon Fallout potwierdza, że adaptacja gry na serial może być sukcesem, łącząc nostalgię z nowymi historiami. Czekamy na więcej - bo jeśli pierwszy odcinek tak zaskakuje, to co będzie dalej?
Serial Tomb Raider zyskuje kolejną gwiazdę: Jason Isaacs dołącza do obsady
Serialowa adaptacja kultowej serii Tomb Raider nabiera kształtów. Do obsady dołącza Jason Isaacs...
Justin Theroux w Fallout sezon 2: Tajemnicza podpowiedź o cameo z New Vegas budzi ekscytację
W drugim sezonie serialu Fallout na Prime Video, który zadebiutował zaledwie kilka dni temu, Justi...
Komentarze