Zgłoszenia dotyczące pęknięć na tylnym panelu Steam Deck OLED, szczególnie w okolicach śrub mocujących, stały się coraz bardziej powszechne na subredditcie poświęconemu urządzeniu. Wielu właścicieli, którzy wydali spore pieniądze na najdroższą wersję konsoli, z niepokojem obserwuje, jak ich sprzęt jest narażony na uszkodzenia. Niestety, Valve nie zawsze przychodzi z pomocą, oferując darmowe naprawy czy wymiany urządzeń – chyba że klient jest w stanie udowodnić, że problem wynika z defektu fabrycznego. 

Niektórzy użytkownicy, którzy przedstawili dowody na to, że pęknięcia nie wynikają z niewłaściwego użytkowania, a są efektem wady materiałowej, otrzymali od Valve ofertę darmowej naprawy lub wymiany. Niemniej jednak, nie wszystkim poszkodowanym dopisuje szczęście, a brak jednolitego podejścia do problemu ze strony firmy wywołuje frustrację wśród użytkowników. 

Do tej pory Valve nie udzieliło oficjalnej odpowiedzi na zgłaszane problemy. Zapytane przez Kotaku o komentarz, firma na razie milczy, pozostawiając społeczność graczy w niepewności co do przyszłych działań. Wszyscy czekają na oficjalne stanowisko i zapowiedź rozwiązania problemu, które mogłoby zminimalizować negatywne skutki dla wizerunku produktu i zaufania konsumentów. 

Kwestia pękających obudów może mieć znaczący wpływ na przyszłą dystrybucję limitowanej edycji Steam Decka OLED. Obecnie dostępna tylko w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, konsola ma szansę na globalne rozpowszechnienie. Jednak bez rozwiązania problemów jakościowych i zadowalającej reakcji na zgłoszenia użytkowników, Valve może napotkać na opór potencjalnych klientów, zaniepokojonych trwałością urządzenia.

Gonna have to check mine when I get home and back them screws off a little if it isn't cracked yet, I think https://t.co/UYPeZPhgD1

— reggie toupee (@ToastyDecline) April 2, 2024