Gabe Newell, ikona branży gamingowej i założyciel Valve, ujawnił w niedawnym wywiadzie, że to właśnie legendarna gra Doom otworzyła mu oczy na potencjał internetu w grach. Pracując w Microsoft, dostrzegł, jak firma przegapia rewolucyjne możliwości, co skłoniło go do podjęcia ryzyka i stworzenia własnej firmy. "Byłem gotów postawić pieniądze na swoją wizję" – przyznał Newell, podkreślając, jak jedna gra zmieniła trajektorię jego kariery i całej branży.
Początki w Microsoft i przełom z Doom
Przed założeniem Valve w 1996 roku, Gabe Newell spędził ponad dekadę w Microsoft, gdzie przyczynił się do sukcesu systemów Windows. Jednak to doświadczenie z Doom, shooterem od id Software, stało się katalizatorem zmian. Gra nie tylko zrewolucjonizowała gatunek FPS, ale też pokazała Newell'owi, jak internet może łączyć graczy – coś, co Microsoft wówczas ignorował.
Newell wspomina, że Doom udowodnił mu, iż przyszłość gamingu leży w sieciowych interakcjach, a nie tylko w standalone'owych produkcjach. To właśnie ta wizja skłoniła go do odejścia z bezpiecznej posady i zainwestowania własnych środków w Valve.
Ryzyko, które opłaciło się wielokrotnie
Decyzja Newella była odważna – porzucił stabilną karierę w gigancie technologicznym, by postawić na niepewną przyszłość. Jak sam przyznał, był gotów "postawić pieniądze tam, gdzie jego słowa", wierząc w potencjał dystrybucji cyfrowej i multiplayerowych doświadczeń. Valve szybko stało się synonimem innowacji, dzięki tytułom jak Half-Life czy platformie Steam, która zdominowała rynek PC.
Dziś, patrząc wstecz, widać, jak ta intuicja wpłynęła na trendy. Gry online, esports i cyfrowa dystrybucja to standardy, które Valve pomogło ukształtować, inspirując się prostotą i rewolucyjnością Doom.
Wpływ na współczesny gaming
Historia Newella to lekcja dla branży: czasem jedna gra może zmienić wszystko. Doom nie tylko zapoczątkował erę FPS-ów, ale też dał światu Valve i jego ekosystem. W dobie chmurowego gamingu i metaverse, wizja Newella z lat 90. wydaje się prorocza.
Fani Half-Life czy Counter-Strike'a mogą dziękować id Software za ten impuls. Newell kontynuuje innowacje, a jego opowieść przypomina, jak pasja i ryzyko budują legendy w popkulturze gamingowej.

Borderlands 4: Tajemniczy ninja dołącza do ekipy. Co przyniesie nowa postać?
Fani Borderlands mogą zacierać ręce – Gearbox Software ujawniło kolejną grywalną postać w n...

Bethesda zapowiada ekscytujące nowości dla Starfield po drobnej aktualizacji
Bethesda nie zapomina o Starfield. Wraz z wydaniem niewielkiej aktualizacji beta na Steam, studio ob...
Komentarze