Katsuhiro Harada żegna się z Bandai Namco po 30 latach - mixtape i emocjonalny post na pożegnanie

W świecie gier wideo, gdzie legendy tworzą się przez dekady, Katsuhiro Harada właśnie zamknął ważny rozdział. Po ponad 30 latach w Bandai Namco, twórca serii Tekken ogłosił swoje odejście w sposób, który idealnie oddaje jego ekscentryczny styl - poprzez obszerny post na platformie X i godzinny mixtape na Soundcloud.

Nieoczekiwane pożegnanie ikony

Katsuhiro Harada, często nazywany "ojcem Tekkena", zaskoczył fanów w grudniu 2025 roku. W długim wpisie na X (dawniej Twitter) wyjaśnił, że opuszcza Bandai Namco pod koniec roku. Nie był to suchy komunikat - Harada podzielił się osobistymi refleksjami na temat swojej kariery, począwszy od lat 90., gdy dołączył do firmy jako planista gier. Podkreślił, jak Tekken ewoluował od niszowej bijatyki do globalnego fenomenu, a on sam stał się twarzą serii dzięki interakcjom z fanami i memom, takim jak "Don't ask me for shit".

To, co wyróżnia to ogłoszenie, to jego unikalna forma. Harada nie poprzestał na słowach - do postu dołączył link do godzinnego DJ mixa na Soundcloud. Kompilacja zawiera utwory z całej historii Tekkena, od klasycznych motywów z pierwszych części po nowoczesne kompozycje z Tekken 8. Jak sam napisał, to jego sposób na podziękowanie fanom i współpracownikom za wspólne lata.

Historia kariery w pigułce

Harada dołączył do Bandai Namco (wtedy Namco) w 1994 roku. Początkowo pracował przy automatach arcade, ale szybko awansował. W 1999 roku przejął stery nad Tekkenem, kierując rozwojem serii przez kolejne dekady. Pod jego okiem powstały hity jak Tekken 3, Tekken 5 czy najnowszy Tekken 8, który w 2024 roku świętował 30-lecie marki. Harada słynie z bezpośredniego kontaktu z społecznością - regularnie odpowiada na pytania fanów, czasem z humorem, czasem z irytacją, co uczyniło go jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w branży.

W poście wspomniał o wyzwaniach, takich jak pandemia COVID-19, która wpłynęła na rozwój Tekken 8, oraz o sukcesach, jak rekordowe sprzedaże i turnieje e-sportowe. Podkreślił, że czuje, iż to idealny moment na odejście, zwłaszcza po jubileuszu serii.

Co dalej z Tekkenem?

Odejście Harady rodzi pytania o przyszłość Tekkena. Bandai Namco nie ogłosiło jeszcze następcy, ale firma zapewnia, że seria będzie kontynuowana. Michael Murray, wieloletni współpracownik Harady, może przejąć pałeczkę - wcześniej wspominali o wspólnych planach na Tekken 9. Fani spekulują, czy styl zarządzania pozostanie taki sam, czy też marka ewoluuje w nowym kierunku.

Harada nie ujawnił swoich planów na emeryturę. Czy zajmie się muzyką, biorąc pod uwagę mixtape? A może wróci do gier w innej roli? Na razie podziękował wszystkim za wsparcie, kończąc post słowami o "zamknięciu jednego rozdziału".

Reakcje społeczności

Ogłoszenie wywołało falę emocji w sieci. Fani na X i Reddit dzielą się wspomnieniami, dziękując Haradzie za lata rozrywki. Jeden z użytkowników napisał: "Dziękuję za Tekken, który towarzyszył mi przez całe życie". Inni chwalą mixtape jako "nostalgiczny hołd". Branżowi eksperci, jak redaktorzy PC Gamer, podkreślają, że to pożegnanie w "najbardziej haradowym stylu" - mieszanka pasji, humoru i muzyki.

Jeśli chcecie posłuchać mixtape'u, jest dostępny na Soundcloud pod tytułem "TEKKEN: A 30-Year Journey - Harada’s Final Mix". To godzina dźwięków, które przypomną wam o ulubionych walkach w serii.

Harada zostawia po sobie dziedzictwo, które na długo pozostanie w pamięci graczy. Tekken bez niego nie będzie taki sam, ale jego wpływ na gatunek bijatyk jest niepodważalny.