Fani Gwiezdnych Wojen mogą odetchnąć z ulgą - Star Wars: Fate of the Old Republic nie jest projektem, na który będziemy czekać dekadę. Reżyser Casey Hudson, znany z pracy nad oryginalnym Knights of the Old Republic, rozwiewa plotki o odległej premierze w 2030 roku. Gra, ogłoszona na The Game Awards 2025, budzi ogromne emocje, ale jej rozwój dopiero rusza.
![]()
Ogłoszenie, które wstrząsnęło The Game Awards
Podczas tegorocznej gali The Game Awards światło dzienne ujrzał zwiastun Star Wars: Fate of the Old Republic. To nowa produkcja od studia Arcanaut Studios, założonego przez Caseya Hudsona, który wcześniej kierował pracami nad Mass Effect i Knights of the Old Republic. Gra jest opisywana jako duchowy następca kultowego RPG z 2003 roku, osadzony w odległej erze Starej Republiki.
Lucasfilm Games i Arcanaut Studios podkreślają, że to epicka, narracyjna przygoda dla jednego gracza, z elementami action-adventure. Akcja dzieje się tysiące lat przed filmami, co daje twórcom wolną rękę w budowaniu historii. Zwiastun pokazał mroczny, tajemniczy klimat, nawiązujący do antycznej aury galaktyki, co idealnie wpisuje się w oczekiwania fanów KOTOR.
Plotki o 2030 roku - skąd się wzięły?
Tuż po ogłoszeniu w sieci zawrzało od spekulacji. Na Reddit i w mediach branżowych, jak Bloomberg czy GameSpot, pojawiły się szacunki, że premiera może nastąpić dopiero w 2030 roku lub później. Powód? Arcanaut Studios powstało w tym roku i dopiero rekrutuje zespół. Dziennikarz Jason Schreier z Bloomberga ocenił, że rozwój tak ambitnego projektu zajmie co najmniej pięć lat.
Inne źródła, w tym posty na subreddit r/kotor, powtarzały te prognozy, wskazując na wczesny etap produkcji. Gra nie ma jeszcze oficjalnej daty premiery, co tylko podsycało obawy o długie oczekiwanie.
Hudson uspokaja: "Nie starzeję się aż tak szybko!"
Casey Hudson szybko zareagował na te doniesienia. W wywiadzie dla Windows Central stwierdził żartobliwie: "Nie starzeję się aż tak szybko!", obiecując, że Star Wars: Fate of the Old Republic ukaże się przed 2030 rokiem. Podkreślił, że zespół jest zmotywowany i chce dostarczyć grę w rozsądnym czasie, choć nie podał konkretów.
To nie pierwszy raz, gdy Hudson wraca do uniwersum Star Wars. Po latach w BioWare i EA, założył własne studio, by realizować pasjonujące projekty. Fani wierzą, że jego doświadczenie przyspieszy prace, mimo że rekrutacja trwa.
Co wiemy o grze?
Star Wars: Fate of the Old Republic to RPG z otwartym światem, skupione na wyborach moralnych, walce i eksploracji. Nie jest to bezpośrednia kontynuacja Knights of the Old Republic, ale spiritual successor, co oznacza luźne nawiązania do tamtej ery. Gra trafi na PC i konsole, choć platformy nie zostały sprecyzowane.
W porównaniu do innych projektów Star Wars, jak remake KOTOR od Aspyr, ten tytuł wydaje się bardziej ambitny. Remake wciąż jest w produkcji, ale Fate of the Old Republic może go wyprzedzić, jeśli Hudson dotrzyma słowa.
Perspektywy dla fanów
Choć dokładna data premiery pozostaje tajemnicą, obietnica Hudsona daje nadzieję na debiut w ciągu najbliższych 3-4 lat. To ważny moment dla miłośników Starej Republiki, zwłaszcza po latach ciszy wokół serii. Czekamy na kolejne szczegóły - być może na E3 czy kolejnym The Game Awards.
Codex Mortis: Pierwsza gra w całości wygenerowana przez AI z demem na Steamie
W świecie gier wideo, gdzie sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza do procesu tworzenia, poja...
Twórcy Shrine's Legacy odpierają ataki: "Nie używaliśmy AI, tylko ludzkich artystów!"
W świecie indie gier, gdzie AI budzi kontrowersje, deweloper Shrine's Legacy musi bronić swojej pr...
Komentarze