Leon S. Kennedy, ikona serii Resident Evil, wraca w wielkim stylu w nadchodzącej odsłonie Requiem. Deweloperzy z Capcomu nie szczędzą pochwał pod adresem tego bohatera, podkreślając, że jego rola wykracza daleko poza atrakcyjny wygląd. Jednocześnie ostrzegają, że gra przetestuje go jak nigdy dotąd, stawiając przed wyzwaniami, które mogą zaskoczyć nawet najwierniejszych fanów.
![]()
Powrót legendy do Raccoon City
W Resident Evil Requiem gracze ponownie wkroczą do nawiedzonego Raccoon City, tym razem w towarzystwie dwóch protagonistów. Obok nowej postaci, analityczki FBI Grace Ashcroft, pojawi się właśnie Leon S. Kennedy. Jak potwierdziły ostatnie wywiady z deweloperami, jego obecność nie jest przypadkowa - to kluczowy element fabuły, osadzonej w timeline serii, gdzie Leon ma już za sobą lata doświadczeń jako agent DSO.
Według informacji z oficjalnych źródeł, gra alternuje pomiędzy sekcjami Grace, skupionymi na survival horrorze z elementami ucieczki przed potworem, a fragmentami z Leonem, gdzie dominuje akcja i walka. To podejście przypomina strukturę Resident Evil: Revelations, ale z większym naciskiem na kontrast pomiędzy strachem a adrenaliną.
Nie tylko przystojniak - głębia postaci Leona
Dyrektor gry, Koshi Nakanishi, w rozmowie z mediami podkreślił, że Leon to nie tylko "przystojny facet z ikoniczną fryzurą". Deweloperzy chwalą jego rozwój przez lata: od naiwnego policjanta w Resident Evil 2 po doświadczonego agenta w Resident Evil 4 i późniejszych odsłonach. W Requiem, osadzonym w czasie, gdy Leon ma około 40-50 lat, zobaczymy go w nowej, bardziej dojrzałej odsłonie.
"Leon nie jest tylko handsome - to postać z charyzmą, umiejętnościami i historią, która rezonuje z fanami" - mówią twórcy. Podkreślają, że wyzwaniem było stworzenie horroru wokół kogoś, kto w poprzednich grach jawił się jako niezniszczalny superbohater. Dlatego w Requiem postanowili go "popchnąć do granic", eksplorując słabości i emocjonalne aspekty.
Wyzwania, które przetestują granice
Twórcy ostrzegają, że Resident Evil Requiem nie będzie spacerkiem dla Leona. Gra ma postawić go przed sytuacjami, które zmuszą do konfrontacji z przeszłością, w tym z wydarzeniami z Raccoon City Police Department. Sekcje z jego udziałem, choć pełne akcji - w tym ikonicznych ruchów jak roundhouse kick czy użycie piły łańcuchowej - będą przeplatane elementami horroru, gdzie nawet on może poczuć strach.
Jak zdradzili deweloperzy, proporcje rozgrywki są niemal równe pomiędzy bohaterami, co oznacza sporo czasu z Leonem. To dobra wiadomość dla fanów, ale też zapowiedź, że gra nie oszczędzi mu trudów. "Pchniemy go do limitów bardziej niż kiedykolwiek" - brzmi ostrzeżenie, sugerujące, że Requiem może wprowadzić nowe, mroczniejsze wątki w jego historii.
Premiera i oczekiwania
Resident Evil Requiem zadebiutuje 27 lutego 2026 roku na platformach takich jak PlayStation 5, Xbox Series X/S, PC oraz Nintendo Switch 2. Po niedawnym ujawnieniu na The Game Awards 2025, gdzie pokazano trailer z Leonem, hype wokół gry rośnie. Fani serii mogą spodziewać się mieszanki klasycznego horroru z dynamiczną akcją, a powrót Leona dodaje smaczku.
W kontekście całej serii, Requiem wydaje się mostem pomiędzy przeszłością a nowymi historiami, z naciskiem na eksplorację ruin Raccoon City i tajemniczych zgonów w hotelu Wrenwood. Czy Leon przetrwa te wyzwania? Przekonamy się wkrótce.
Hollow Knight: Silksong z darmowym rozszerzeniem Sea of Sorrow w 2026 roku - nowe obszary, bossowie i więcej!
Team Cherry nie próżnuje i tuż przed świętami funduje fanom metroidvanii prawdziwą bombę. Hol...
Invincible VS: Mnóstwo edycji fizycznych z unikalnymi okładkami - przewodnik po pre-orderach
Fani uniwersum Invincible mogą już zacierać ręce - nadchodząca bijatyka Invincible VS zadebiutu...
Komentarze