W świecie gier indie, gdzie kontrowersje często idą w parze z sukcesem, Horses od studia Santa Ragione udowadnia, że bany na największych platformach nie muszą oznaczać końca. Mimo zakazów na Steam i Epic Games Store, gra sprzedała ponad 18 tysięcy kopii w zaledwie dwa tygodnie, pozwalając na spłatę długów. Ale czy to wystarczy, by uratować studio przed rozpadem?
![]()
Co to za gra? Mroczny horror z nieoczekiwanym twistem
Horses to pierwszoosobowy horror narracyjny, który zabiera graczy na pozornie sielankową farmę koni. Główny bohater, młody mężczyzna, podejmuje letnią pracę, by szybko odkryć, że "konie" to tak naprawdę ludzie - nadzy, z przymocowanymi maskami koni, traktowani jak zwierzęta. Gra eksploruje ciężkie tematy, takie jak współudział w okrucieństwie, niewola i granice ludzkiej moralności. Zawiera elementy przemocy i treści seksualnych, co nie jest nowością w gatunku horroru, ale najwyraźniej wystarczyło, by wzbudzić kontrowersje.
Studio Santa Ragione, znane wcześniej z Saturnalia, postawiło na inspiracje filmowe - od kina grozy po surrealistyczne narracje. Gra nie jest interaktywnym filmem, ale łączy codzienne obowiązki na farmie z coraz mroczniejszymi odkryciami, co buduje napięcie i zmusza do refleksji.
Kontrowersyjne bany - dlaczego Steam i Epic powiedziały "nie"?
Historia Horses zaczęła się od problemów już dwa lata temu, gdy prototyp trafił do Valve. Steam odrzucił grę bez szczegółowych wyjaśnień, sugerując jedynie, że niektóre sceny - jak ta z kastracją - mogły być zbyt kontrowersyjne. Brak możliwości apelacji tylko pogorszył sytuację. Podobnie postąpił Epic Games Store, banując tytuł na ostatnią chwilę przed premierą 3 grudnia 2025 roku, mimo wcześniejszej aprobaty.
Twórcy nie kryją frustracji. W oświadczeniach podkreślają, że podobne treści pojawiają się w innych grach na tych platformach, co rodzi pytania o podwójne standardy. Santa Ragione wskazuje na brak transparentności i monopolistyczne praktyki, które utrudniają życie niezależnym deweloperom. Zamiast tego gra trafiła na itch.io i inne mniejsze platformy, co okazało się strzałem w dziesiątkę.
Sukces mimo przeszkód - liczby mówią same za siebie
Mimo braku obecności na dwóch największych sklepach PC, Horses sprzedało ponad 18 tysięcy kopii w dwa tygodnie od premiery. To przełożyło się na przychód około 65 tysięcy dolarów, co pozwoliło studiu spłacić wszystkie długi, w tym pożyczki i zaległe tantiemy. Dla małego zespołu to ogromny wyczyn, zwłaszcza w obliczu fragmentacji rynku i ograniczonego zasięgu.
Jak podają źródła branżowe, sukces zawdzięcza częściowo szumowi wokół banów - kontrowersje przyciągnęły uwagę mediów i graczy szukających czegoś poza mainstreamem. Gra zebrała pozytywne recenzje za unikalne podejście do horroru, choć niektórzy krytykują, że nie idzie wystarczająco daleko w eksploracji tematów.
Przyszłość studia - czy to koniec Santa Ragione?
Choć sprzedaż pozwoliła na wyjście na zero, nie wystarczy na sfinansowanie kolejnego projektu. Santa Ragione przyznaje, że fragmentacja rynku - spowodowana banami - to trwały problem. Studio rozważa różne opcje, w tym potencjalne rozwiązanie zespołu. To smutny komentarz do stanu branży, gdzie indie twórcy walczą nie tylko z konkurencją, ale też z arbitralnymi decyzjami platform.
W szerszym kontekście Horses staje się symbolem walki o wolność wyrazu w grach. Czy bany to ochrona przed nieodpowiednimi treściami, czy cenzura? Debata trwa, a gra pokazuje, że publiczność jest gotowa na trudne tematy - pod warunkiem, że dotrą do niej alternatywnymi kanałami.
Dlaczego warto zagrać w Horses?
Jeśli lubicie horrory z głębią, jak te inspirowane filmami Davida Lyncha czy Ari Astera, Horses może was zaskoczyć. Nie jest to tytuł dla każdego - ostrzegamy przed mocnymi scenami - ale dla fanów gatunku to pozycja obowiązkowa. Dostępna na itch.io za około 15 dolarów, gra udowadnia, że indie scena wciąż ma wiele do zaoferowania, mimo przeszkód.
Rynek dungeon crawlerów w pierwszej osobie osiąga szczyt nasycenia, ale Queen's Domain wyróżnia się na tle konkurencji
W dobie, gdy rynek gier wideo zalewa fala first-person dungeon crawlerów, trudno o tytuł, który n...
Szczury opanowują Doom: Teraz strzelają do demonów w ulepszonym eksperymencie
Czy szczury mogą stać się mistrzami strzelanek? Neuroinżynier Viktor Tóth udowadnia, że tak - ...
Komentarze