Arc Raiders, extraction shooter od Embark Studios, zaliczył spektakularny debiut pod koniec października 2025 roku. Gra szybko zdobyła uznanie krytyków i graczy, wygrywając nawet nagrodę za najlepszą grę multiplayer na The Game Awards 2025. Teraz deweloperzy dzielą się refleksjami na temat premiery i podkreślają, że to dopiero początek długiej drogi rozwoju.
![]()
Imponujący start na rynku
Premiera Arc Raiders okazała się strzałem w dziesiątkę. Gra, osadzona w postapokaliptycznym świecie opanowanym przez mechaniczne zagrożenia znane jako ARC, przyciągnęła setki tysięcy graczy. Według danych z platform takich jak Steam, tytuł utrzymuje stabilną bazę użytkowników, z szczytami aktywności przekraczającymi 700 tysięcy jednoczesnych graczy. Deweloperzy z Embark Studios, w tym art director Robert Sammelin, w niedawnym wywiadzie dla GameSpot podkreślili, że sukces przekroczył ich oczekiwania. "To było niesamowite doświadczenie, widzieć, jak społeczność tak entuzjastycznie przyjmuje naszą wizję" - przyznał Sammelin.
Gra łączy elementy PvPvE, gdzie gracze solo lub w małych zespołach eksplorują powierzchnię zrujnowanej Ziemi, zbierając zasoby i walcząc z robotami oraz innymi graczami. Mechanika ekstrakcji, inspirowana tytułami takimi jak Escape from Tarkov, dodaje napięcia - śmierć oznacza utratę ekwipunku, co zachęca do strategicznego podejścia.
Praca dopiero się zaczyna
Choć launch był triumfem, twórcy nie spoczywają na laurach. Sammelin zaznaczył, że "praca dopiero się zaczyna". Embark Studios planuje długoterminowe wsparcie, bez sztywnego roadmapu, ale z naciskiem na feedback od społeczności. W planach na 2026 rok są nowe mapy, bronie, wydarzenia społecznościowe i ulepszenia matchmakingu oparte na zachowaniach graczy. "Chcemy, by Arc Raiders ewoluował wraz z graczami, utrzymując ich zaangażowanie na lata" - wyjaśnił deweloper.
Interesującym aspektem jest podejście do społeczności. Okazuje się, że gracze są zaskakująco uprzejmi - statystyki pokazują niski odsetek agresywnych interakcji między graczami. Sammelin żartobliwie przyznał, że sami deweloperzy podczas testów byli "znacznie gorsi" pod tym względem. To pozytywnie kontrastuje z innymi multiplayerami, gdzie toksyczność bywa problemem.
Wyzwania i wizja przyszłości
Nie obyło się bez wyzwań. Premiera przyniosła problemy z serwerami i optymalizacją, ale Embark szybko zareagował na zgłoszenia. Teraz fokus przesuwa się na zrównoważony rozwój, w tym integrację AI w niektórych elementach, choć z naciskiem na etyczne użycie - np. unikanie AI w voice actingu na rzecz profesjonalnych aktorów.
Gra dostępna jest na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X/S, zbudowana na Unreal Engine 5, co zapewnia imponującą grafikę i płynną rozgrywkę. Zwycięstwo na The Game Awards to wisienka na torcie, potwierdzająca, że Arc Raiders ma potencjał stać się klasykiem gatunku extraction shooterów.
Co dalej dla fanów?
W najbliższych miesiącach gracze mogą spodziewać się świątecznych eventów, jak bonusowe waluty i zwiększone dropy schematów. Embark zachęca do aktywnego udziału w dyskusjach na forach i Reddit, gdzie społeczność dzieli się taktykami i historiami z raidów. Jeśli gra utrzyma tempo, 2026 może przynieść jeszcze większe aktualizacje, w tym potencjalne rozszerzenia fabularne.
Arc Raiders udowadnia, że w zatłoczonym rynku multiplayerów wciąż jest miejsce na świeże pomysły. Dla fanów gatunku to pozycja obowiązkowa, a deklaracje deweloperów dają nadzieję na długie wsparcie.
Rynek dungeon crawlerów w pierwszej osobie osiąga szczyt nasycenia, ale Queen's Domain wyróżnia się na tle konkurencji
W dobie, gdy rynek gier wideo zalewa fala first-person dungeon crawlerów, trudno o tytuł, który n...
Szczury opanowują Doom: Teraz strzelają do demonów w ulepszonym eksperymencie
Czy szczury mogą stać się mistrzami strzelanek? Neuroinżynier Viktor Tóth udowadnia, że tak - ...
Komentarze