Absurdalna saga sądowa wokół Star Wars: Knights of the Old Republic II na Nintendo Switch dobiegła końca. Pozew, który zaczął się od rozczarowania brakiem obiecanego DLC, ewoluował w festiwal dziwnych oskarżeń - od demonicznymi opętaniami po cytaty z Lil Wayne'a. Aspyr, studio odpowiedzialne za port, musiało zmierzyć się z gniewem fanów i prawnymi pułapkami, a całość zakończyła ugodą po ponad dwóch latach batalii.
![]()
Początek konfliktu: Obiecane DLC, które nigdy nie nadeszło
Wszystko zaczęło się w 2022 roku, gdy Aspyr wydało port Star Wars: Knights of the Old Republic II: The Sith Lords na Nintendo Switch. Studio zapowiedziało dodatek oparty na popularnym modzie Restored Content Mod, który przywracał wycięte elementy z oryginalnej gry z 2004 roku. Fani byli podekscytowani - w końcu to szansa na pełniejszą wersję klasyka RPG od Obsidian Entertainment.
Jednak w czerwcu 2023 Aspyr ogłosiło, że DLC nie powstanie. Powodem miała być "trzecia strona", jak później ujawniono w dokumentach sądowych. To rozczarowało graczy, a jeden z nich, Malachi Mickelonis, poczuł się oszukany. W sierpniu 2023 złożył pozew zbiorowy przeciwko Aspyr, oskarżając studio o fałszywą reklamę i naruszenie praw konsumenta. Mickelonis twierdził, że kupił grę właśnie ze względu na obietnicę dodatku, czując się "całkowicie oszukanym".
Dziwne zwroty akcji: Demony i rap w sali sądowej
Pozew szybko przybrał surrealistyczny obrót. W trakcie postępowania prawnik powoda, Kevin Kim, oskarżył adwokata Aspyr o zachowanie "jakby opętany przez demona". Miało to miejsce podczas rozmowy telefonicznej, gdzie rzekomo krzyczał na klienta. Aspyr zaprzeczyło, tłumacząc, że chodziło o podniesienie głosu, by dokończyć zdanie i wrócić do merytorycznej dyskusji.
Nie mniej kolorowy był kontratak Kima. W jednym z pism procesowych zacytował linijki z piosenki Lil Wayne'a: "Okay, you're a goon, but what's a goon to a Goblin? Nothin. Nothin. You ain't scaring nothing". Wyjaśnił, że Aspyr i ich prawnicy to "goons" (zbiry), a on z klientem to "goblins" (gobliny), których nic nie powstrzyma. Ten raperski akcent stał się hitem w relacjach z procesu, dodając mu popkulturowego smaczku.
Handlowe sekrety i rola Disneya
Aspyr desperacko próbowało ukryć niektóre dokumenty, argumentując, że zawierają kluczowe tajemnice handlowe. Chodziło m.in. o szczegóły negocjacji z Disneyem, właścicielem praw do Star Wars. Z ujawnionych akt wynika, że DLC upadło, bo Aspyr nie mógł dostarczyć Disneyowi pełnej listy prawnych nazwisk modderów odpowiedzialnych za Restored Content Mod. To zablokowało zgodę na wykorzystanie fanowskiej treści.
Dodatkowo, w trakcie sporu wyszło na jaw, że Aspyr pracowało nad pełnym remakiem KOTOR 2, ale projekt utknął w martwym punkcie. Ekspert ze strony studia, były menedżer Blizzard, argumentował, że mod nie ma wartości ekonomicznej, bo jest darmowy i tworzony przez społeczność. Te rewelacje podgrzały dyskusje wśród fanów o przyszłości serii.
Ugoda i co dalej dla fanów KOTOR?
Sprawa zakończyła się ugodą na początku grudnia 2025, po 2,5 roku batalii. Szczegóły porozumienia nie zostały ujawnione, ale wiadomo, że Aspyr uniknęło dalszych procesów. Dla graczy to lekcja o ryzyku przedpremierowych obietnic w branży gier. Restored Content Mod nadal jest dostępny za darmo na PC, ale fani Switcha pozostali z niedosytem.
Cała afera pokazuje, jak pasja do klasyków jak KOTOR może przerodzić się w prawne absurdy. Czy to wpłynie na przyszłe remastery? Czas pokaże, ale na razie gwiezdna saga sądowa dobiegła końca, zostawiając po sobie memy i cytaty z rapu.
Uniqlo świętuje 30-lecie Pokémon z nową kolekcją T-shirtów inspirowaną klasykami
Fani Pokémon szykujcie portfele - Uniqlo szykuje specjalną kolekcję T-shirtów na 30-lecie serii....
Kontrowersja w Battlefield 6: Podejrzenia o AI w kosmetykach mimo obietnic EA
Battlefield 6, najnowsza odsłona popularnej serii strzelanek, cieszy się sporym zainteresowaniem, ...
Komentarze