FIFA 22 bez największych klubów na świecie? Wszystko przez niebywale głośne utworzenie Superligi, którą żyje całe sportowe środowisko. Jak się jednak okazuje, wojna pomiędzy UEFA i FIFA a właścicielami najbogatszych klubów, może mieć duży wpływ na to, jak będą wyglądać kolejne edycje gier sportowych. Mowa tutaj głównie o produkcji EA Sports - mianowicie FIFIE 22.

FIFA 22 bez największych klubów na świecie? Na wszystko wpływ może mieć powstanie Superligi
Cały sportowy świat od dwóch dni mówi tylko o jednym - chodzi rzecz jasna o utworzenie piłkarskiej Superligi. W niej udział miałyby brać największe piłkarskie kluby z Europy (między innymi FC Barcelona, Real Madryt, Chelsea czy Liverpool). Sprawa okazała się jednak o wiele bardziej poważna, niż oczekiwano jeszcze o wiele wcześniej. Wtedy bowiem wydawało się, że Superliga to jedynie nie do końca realne plany.
Teraz okazuje się jednak, że wszystko dzieje się naprawdę. UEFA i FIFA już teraz grożą, że piłkarze, którzy wezmą udział w Superlidze, nie zagrają na Mistrzostwach Europy i Mistrzostwach Świata. Mało tego - drużyny deklarujące udział w Superlidze, mają zostać wykluczone z rodzimych, krajowych rozgrywek. Jak zatem będzie wyglądać najnowsza FIFA na konsole i komputery osobiste, jeśli drastyczne zmiany faktycznie wejdą w życie?
EA Sports jak na razie nie wykonuje nerwowych kroków. Nie pojawiło się także żadne oświadczenie. Można jednak przypuszczać, że jeśli obie strony pójdą na wymianę ciosów, to w FIFIE 22 nie zobaczymy czołowych europejskich drużyn. Tylko czy nie okaże się to działaniem destrukcyjnym dla najpopularniejszej gry sportowej? Z uwagą będziemy przyglądać się temu, co z całą sprawą zrobi EA.
Facebook Messenger dla Windows i macOS: Koniec Ery Desktopowej – Co to Oznacza dla Użytkowników?
Decyzja Meta o wyłączeniu aplikacji Messenger dla Windows i macOS 15 grudnia 2025 roku zaskoczyła...
Vampire the Masquerade: Bloodlines 2 – Premiera Kultowego RPG w 2025 Roku
Vampire the Masquerade: Bloodlines 2 to sequel legendarnego RPG z 2004 roku, który po latach opóź...
Komentarze