Bandai Namco podzieliło się fascynującymi statystykami z Elden Ring Nightreign, roguelike'owego spin-offu hitu FromSoftware. Okazuje się, że gracze masowo T-pozują dla dominacji, legendarny Bell Bearing Hunter nie jest najgroźniejszym bossem w polu, a klasa Guardian świeci pustkami. Te dane rzucają nowe światło na to, jak Tarnished radzą sobie w burzliwym Limveld.
![]()
Gest T-pose - król memów i dominacji
W świecie Elden Ring Nightreign gesty to nie tylko zabawa, ale też sposób na komunikację w trybie kooperacyjnym. Według danych Bandai Namco, najpopularniejszym gestem jest T-pose, czyli poza przypominająca literę T, często kojarzona z glitchami w grach. Gracze używają jej do "pokazywania dominacji" nad pokonanymi wrogami lub po prostu dla żartu. Statystyki pokazują, że T-pose bije na głowę inne opcje, jak klasyczne ukłony czy tańce. To dowód na to, jak społeczność FromSoftware lubi memy - w końcu T-pose to ikona bugów z ery Skyrim czy Fallouta.
Bell Bearing Hunter - groźny, ale nie najgroźniejszy
Bell Bearing Hunter, znany z oryginalnego Elden Ring jako bezlitosny łowca, w Nightreign miał być postrachem pól bitewnych. Tymczasem dane ujawniają, że jest dopiero czwartym najgroźniejszym field bossem pod względem liczby zgonów graczy. Na czele listy stoją inne potwory, jak Carion Knight czy Draconic Tree Sentinel, które najwyraźniej lepiej wykorzystują losowość ekspedycji. Artykuł na PC Gamer sugeruje, że to efekt "survivorship bias" - bossy, które gracze spotykają rzadziej, mogą mieć wyższy współczynnik zabójstw, bo tylko najlepsi do nich docierają. Mimo to, Bell Bearing Hunter nadal budzi respekt, zwłaszcza w nocnych starciach.
Guardian w niełasce - dlaczego nikt nie gra tą klasą?
Statystyki klas startowych to kolejny zaskakujący element. Klasa Guardian, zaprojektowana jako tank z wysoką obroną i wsparciem dla drużyny, jest zdecydowanie najmniej popularna. Gracze wolą bardziej ofensywne opcje, jak Warrior czy Sorcerer, które pozwalają na szybkie eliminowanie hord wrogów w roguelike'owym stylu gry. Być może winna jest dynamika Nightreign, gdzie przetrwanie zależy od mobilności, a nie czystej wytrzymałości. Dane pokazują, że Guardian wybiera zaledwie ułamek procenta graczy, co każe się zastanowić, czy FromSoftware nie powinno jej zbalansować w nadchodzących aktualizacjach.
Inne ciekawostki z danych Bandai Namco
Infografika "Eye of the Storm" ujawnia więcej: miliony graczy uratowały setki tysięcy dusz w trybie rescue, a najpopularniejsze skórki Nightfarera to te inspirowane klasycznymi postaciami z Elden Ring. Rozkład głębokości ekspedycji pokazuje, że większość graczy dociera do drugiej nocy, ale finałowe starcia z Nightlordami to elita. Te statystyki, zebrane od premiery w czerwcu 2025, podkreślają, jak Nightreign ewoluuje - zwłaszcza przed DLC "The Forsaken Hollows".
Te dane nie tylko bawią, ale też inspirują do dyskusji o designie gry. Czy T-pose stanie się oficjalnym gestem zwycięstwa? A może Guardian dostanie buffa? Elden Ring Nightreign nadal trzyma w napięciu, a statystyki to tylko wisienka na torcie dla fanów FromSoftware.
Maxence Cazorla o Expedition 33: Od tajemniczego Project W do gry roku - kulisy zmieniającego życie doświadczenia
Clair Obscur: Expedition 33 to nie tylko tegoroczny laureat Game of the Year na The Game Awards, ale...
Najlepsze kody muzyczne i song ID w Roblox - przewodnik na 2025 rok
Roblox to nie tylko budowanie światów i epickie przygody, ale też platforma, gdzie muzyka może c...
Komentarze