Fałszywy trailer Shenmue 4 budzi gniew deweloperów - YS Net rozważa kroki prawne

W sieci pojawił się imponująco wykonany trailer rzekomego Shenmue 4, który szybko obiegł media społecznościowe i wzbudził nadzieję wśród fanów kultowej serii. Okazuje się jednak, że to podróbka, a studio YS Net nie kryje oburzenia. Deweloperzy oskarżają twórcę o nieautoryzowane użycie logo i zapowiadają możliwe kroki prawne.

Szczegóły afery z fałszywym trailerem

W minionym tygodniu internet zawrzał od rzekomego przecieku trailera Shenmue 4. Wideo, które wyglądało na profesjonalną produkcję, prezentowało sceny z gry, w tym bohatera Ryo Hazukiego w nowych przygodach. Szybko podchwyciły je portale gamingowe, a fani spekulowali o nadchodzącej premierze, być może nawet na The Game Awards. Jak się okazało, wszystko było mistyfikacją.

Studio YS Net, założone przez legendarnego Yu Suzukiego, wydało oficjalne oświadczenie na platformie X. Potwierdzili, że trailer "nie ma absolutnie żadnego związku" z nimi i używa logo firmy bez zgody. Wideo fałszywie sugeruje, że jest oficjalnym materiałem promocyjnym. Deweloperzy podkreślili, że do tej pory nie opublikowali żadnych zwiastunów, fragmentów rozgrywki ani innych treści związanych z Shenmue 4.

Możliwe naruszenia prawa i kroki prawne

YS Net nie poprzestało na dementi. W oświadczeniu stwierdzili, że nieautoryzowane użycie logo i wprowadzanie widzów w błąd to poważny problem, który może stanowić naruszenie znaku towarowego oraz akt nieuczciwej konkurencji. Studio współpracuje już z odpowiednimi podmiotami i przygotowuje "odpowiednie środki, w tym potencjalne kroki prawne" przeciwko twórcy fałszywki.

Według informacji z sieci, trailer mógł zostać wygenerowany przy pomocy sztucznej inteligencji, co tłumaczy jego wysoką jakość i szczegółowość. To nie pierwszy raz, gdy AI służy do tworzenia mylących treści w branży gier - podobne przypadki zdarzały się już przy innych franczyzach, budząc debatę o regulacjach.

Przypomnienie historii serii Shenmue

Shenmue to jedna z najbardziej ikonicznych serii w historii gier wideo. Pierwsza część zadebiutowała w 1999 roku na Sega Dreamcast, wprowadzając innowacyjne elementy otwartego świata, interaktywne dialogi i quick-time events. Gracz wcielał się w Ryo Hazukiego, młodego mężczyznę szukającego zemsty za śmierć ojca.

Kontynuacja, Shenmue 2, ukazała się w 2001 roku, ale ze względu na niską sprzedaż seria poszła w odstawkę. Dopiero w 2019 roku, po udanej kampanii crowdfundingowej na Kickstarterze, YS Net wydało Shenmue 3. Gra kontynuowała fabułę, ale nie spełniła wszystkich oczekiwań fanów. Od tamtej pory plotki o Shenmue 4 krążą po sieci, co czyni ten fake jeszcze bardziej bolesnym.

Reakcje fanów i implikacje dla branży

Fani serii są podzieleni. Jedni czują się oszukani i wspierają studio w walce z podróbkami, inni doceniają kreatywność trailera, choć przyznają, że to krok za daleko. Na platformach jak X i Reddit dyskusje toczą się o etyce tworzenia takich treści i potrzebie lepszej weryfikacji przez media.

Ta sprawa podkreśla rosnące wyzwania w erze AI. Branża gier musi zmierzyć się z falą fałszywych informacji, które mogą szkodzić reputacji deweloperów. Czy YS Net zdecyduje się na pozew? Czas pokaże, ale już teraz to ostrzeżenie dla wszystkich, którzy próbują żerować na nostalgii graczy.