World of Warcraft przechodzi kolejną ewolucję w kwestii addonów. Blizzard, po początkowych planach ostrego cięcia wsparcia dla modów bojowych w nadchodzącym dodatku Midnight, teraz wprowadza wyjątki. Whitelistowanie wybranych zaklęć sugeruje złagodzenie podejścia, ale czy to tylko pozory? Analizujemy ostatnie zmiany i ich potencjalny wpływ na społeczność graczy.
![]()
Historia konfliktu z addonami
Od ogłoszenia zmian w API addonów na BlizzConie, społeczność World of Warcraft była podzielona. Blizzard zapowiedział, że w Midnight, drugim dodatku z sagi Worldsoul, wsparcie dla popularnych modów bojowych zostanie ograniczone. Chodziło o takie narzędzia jak WeakAuras czy te automatyzujące mechaniki bossów, które zdaniem deweloperów dawały nieuczciwą przewagę. Celem było wyrównanie szans i skupienie się na projektowaniu treści, które nie wymagają zewnętrznych pomocy.
Ale gracze, zwłaszcza ci z raidowych gildii, zareagowali ostro. Addony stały się integralną częścią rozgrywki, ułatwiającą koordynację w złożonych walkach. Blizzard, słuchając feedbacku, zaczął powoli łagodzić restrykcje. Najnowsze aktualizacje w becie Midnight pokazują, że firma nie idzie na całość z zakazami.
Whitelistowanie zaklęć - co to oznacza?
W niedawnym poście na Discordzie deweloperów UI WoW, Blizzard ogłosił plany whitelistowania wybranych zaklęć. Oznacza to, że niektóre spelle będą mogły być używane w addonach bojowych, mimo ogólnych ograniczeń. Na przykład, gracze zyskają większą kontrolę nad paskami castów, leczeniem na ramkach jednostek i innymi elementami interfejsu.
To nie jest pełny odwrót - zmiany nadal mają na celu zapobieganie automatyzacji decyzji w walce. Ale whitelist pozwala na personalizację "look and feel" UI, bez ingerowania w core mechaniki. Przykłady? Addony mogą teraz lepiej wizualizować pewne efekty, co ułatwia orientację, ale nie podpowiada, co robić. To krok w stronę kompromisu, choć krytycy widzą w tym próbę uspokojenia społeczności bez rezygnacji z wizji.
Czy Blizzard naprawdę mięknie?
Na pierwszy rzut oka wygląda to na ustępstwo. Firma, znana z twardego stanowiska (pamiętacie złamanie Decursive w dawnych czasach?), teraz dodaje wyjątki. Ale artykuł na PC Gamer sugeruje, że to nie cała historia. Możliwe, że whitelist to narzędzie do testowania i zbierania danych w becie. Blizzard może używać tych zmian, by obserwować, jak gracze adaptują się, i ewentualnie zaostrzyć reguły później.
Inny aspekt to ewolucja gry. WoW ma 20 lat, a Midnight ma być świeżym startem. Ograniczając addony, deweloperzy chcą projektować bossy i mechaniki, które angażują graczy bezpośrednio, bez pośredników. Whitelist może być sposobem na zachowanie kreatywności społeczności, jednocześnie kontrolując, co jest dozwolone.
Reakcje społeczności i przyszłość
W subredditach jak r/CompetitiveWoW dyskusje wrą. Niektórzy chwalą zmiany za większą elastyczność, inni obawiają się, że to tylko tymczasowe. Beta Midnight pokazuje, że Blizzard iteruje na podstawie feedbacku - na przykład, niedawno naprawili "collateral damage" dla modów kosmetycznych.
Dyrektor gry Ion Hazzikostas podkreślał, że to nie kwestia ślepej wiary, ale przemyślany proces. Dla graczy oznacza to, że Midnight może być bardziej inkluzywny, ale też bardziej wymagający. Czy whitelist rozrośnie się, czy pozostanie ograniczony? Czas pokaże, ale jedno jest pewne: WoW nadal ewoluuje, balansując tradycję z innowacjami.
Co to oznacza dla ciebie jako gracza?
Jeśli jesteś raiderem, przygotuj się na adaptację. Addony jak ElvUI czy VuhDo nadal będą użyteczne, ale w ograniczonej formie. Dla casuali to szansa na czystsze doświadczenie gry. Śledź aktualizacje na Wowhead czy oficjalnych forach - beta trwa, a premiera Midnight zbliża się w 2026 roku. Blizzard pokazuje, że słucha, ale ostateczna wizja należy do nich.
FIFA wraca z hukiem: Rewolucyjna gra piłkarska ekskluzywnie na Netflix przed Mundialem 2026
FIFA nie próżnuje po rozstaniu z EA Sports. Organizacja piłkarska ogłosiła właśnie nową grę...
Szef Larian Studios rozwiewa wątpliwości: AI w Divinity to nie zagrożenie dla artystów
Swen Vincke, założyciel i CEO Larian Studios, znany z sukcesu Baldur's Gate 3, postanowił zareago...
Komentarze