W świecie, gdzie betonowe giganty pożerają horyzont, a wolność oznacza skok nad przepaścią - taka wizja przyciąga miłośników parkouru i dystopijnych klimatów. Najnowsza zapowiedź gry free-running osadzonej w brutalistycznym megamieście budzi emocje, zwłaszcza że za projektem stoi współtwórca Bodycam, uznanego za najlepszego FPS-a 2024 roku według PC Gamer.
![]()
Co wiemy o nowej produkcji?
Gra, której roboczy tytuł brzmi po prostu "Brutalist Runner" (choć oficjalna nazwa nie została jeszcze ujawniona), przenosi graczy do dystopijnego świata inspirowanego brutalistyczną architekturą. To symulator free-runningu, gdzie eksploracja betonowych kolosów, skoki po dachach i ucieczki przed nieznanymi zagrożeniami stanowią rdzeń rozgrywki. Źródła z PC Gamer podkreślają, że projekt jest współtworzony przez jednego z kluczowych designerów Bodycam - gry, która w 2024 roku zachwyciła realistyczną mechaniką strzelania i immersyjnym klimatem.
Twórcy obiecują połączenie dynamicznego parkouru z elementami symulacji immersyjnej. Gracze będą poruszać się po ogromnym, otwartym megamieście, gdzie każdy budynek to labirynt możliwości - od wspinaczki po surowych, geometrycznych fasadach po ślizgi po opuszczonych autostradach. Dystopijny setting dodaje warstwy narracji: społeczeństwo pod kontrolą totalitarnego reżimu, gdzie free-running staje się aktem buntu.
Inspiracje i mechanika
Projekt czerpie garściami z klasyków jak Mirror's Edge, ale dodaje brutalistyczny twist - beton, stal i geometryczna surowość dominują wizualnie. Współtwórca z Bodycam wnosi doświadczenie w budowaniu napięcia i fizyki, co ma przełożyć się na realistyczne odczucia ruchu. Wyobraźcie sobie skok z wieżowca, gdzie wiatr i grawitacja czują się jak w prawdziwym życiu, a nieudany manewr kończy się bolesnym upadkiem.
Nie brakuje odniesień do popkultury: klimaty rodem z "Blade Runnera" czy "Dune", ale w wersji betonowej apokalipsy. Gra ma oferować tryb single-player z fabułą oraz elementy multiplayer, gdzie gracze rywalizują w wyścigach po dachach.
Techniczne detale
Rozwój jest na wczesnym etapie, ale twórcy celują w premierę na PC w 2026 roku. Wsparcie dla VR jest rozważane, co mogłoby wzmocnić immersję. Silnik gry oparty na Unreal Engine 5 zapewnia fotorealistyczną grafikę, z dbałością o detale brutalistycznych struktur - od pęknięć w betonie po neonowe akcenty w mroku.
Dlaczego to ekscytujące?
W erze, gdy gry parkourowe wracają do łask, ta produkcja wyróżnia się unikalnym settingiem. Współpraca z designerem Bodycam sugeruje wysoką jakość mechaniki, co może przyciągnąć fanów FPS-ów szukających czegoś świeżego. Jeśli lubicie tytuły jak Dying Light czy Assassin's Creed, ale w dystopijnym sosie - warto śledzić rozwój.
Źródła wskazują, że więcej szczegółów pojawi się na TGA 2026, ale już teraz zapowiedź budzi dyskusje w społeczności. Czy to będzie hit 2026? Czas pokaże, ale betonowe megamiasto kusi.
Tim Cain o immersive sim: "To elementy, które czynią dobre RPG"
Świat gier wideo pełen jest terminów, które budzą spory - a "immersive sim" to jeden z tych naj...
Abiotic Factor: Świąteczna aktualizacja 1.2 zamienia laboratorium w lodowy koszmar
W samym środku grudniowego szaleństwa studio Deep Field Games zaskoczyło fanów Abiotic Factor da...
Komentarze