Battlefield 6 cieszy się ogromną popularnością od premiery, ale najnowsza aktualizacja przyniosła falę krytyki. Gracze oskarżają Electronic Arts o użycie generatywnego AI w płatnych elementach kosmetycznych, co stoi w sprzeczności z wcześniejszymi zapewnieniami deweloperów. Szczególnie kontrowersyjna jest naklejka z bronią, która wygląda na dzieło sztucznej inteligencji - z błędami, jakich nie popełniłby ludzki artysta.
![]()
Co wzbudziło podejrzenia?
W najnowszym pakiecie kosmetycznym o nazwie Windchill, dostępnym w sklepie Battlefield 6, gracze zauważyli podejrzaną grafikę. Chodzi o naklejkę przedstawiającą karabin M4A1, który ma... dwie lufy. To klasyczny błąd generatywnego AI, które często myli detale techniczne broni palnej. Inne elementy, jak dziwne proporcje czy nonsensowne detale, tylko pogłębiają wątpliwości. Pakiet jest płatny, co dodatkowo irytuje społeczność - za co płacą, jeśli nie za pracę artystów?
Źródła takie jak PC Gamer czy IGN donoszą, że gracze szybko podzielili się swoimi odkryciami na forach i Reddit. Jeden z użytkowników napisał: "Wolę nie mieć żadnej naklejki niż taką niskiej jakości śmieciówkę wygenerowaną przez AI". To nie pierwszy raz, gdy AI budzi kontrowersje w grach, ale w przypadku Battlefield 6 jest to szczególnie bolesne ze względu na wcześniejsze deklaracje EA.
Obietnice EA i ich złamanie
Już w październiku 2025 roku przedstawiciel EA zapewniał w wywiadzie dla IGN, że Battlefield 6 nie będzie zawierał żadnych elementów stworzonych przez generatywne AI. Podkreślano, że technologia ta jest "bardzo kusząca", ale firma stawia na ludzką kreatywność. To miało odróżnić grę od konkurencji, takiej jak Call of Duty: Black Ops 7, która otwarcie przyznała się do użycia AI w niektórych grafikach.
Tymczasem aktualizacja z grudnia 2025 przyniosła dowody na to, że obietnice mogły być puste. Gracze wskazują nie tylko na wizualne błędy, ale też na opisy przedmiotów, które brzmią dziwnie i niekonsekwentnie - kolejny znak rozpoznawczy AI. EA na razie nie skomentowało sprawy oficjalnie, co tylko podsyca spekulacje.
Reakcja społeczności i szerszy kontekst
Na platformach jak X (dawny Twitter) i Reddit huczy od dyskusji. Część graczy czuje się oszukana, bo Battlefield 6 miał być bastionem tradycyjnej sztuki w erze AI. Inni bronią EA, sugerując, że to pomyłka lub błąd w kontroli jakości. Jednak ogólny sentyment jest negatywny - gracze bojkotują sklep i wzywają do wyjaśnień.
To nie jest odosobniony incydent. W 2025 roku branża gier zmaga się z falą krytyki wobec AI, od oskarżeń o kradzież pracy artystom po obawy o jakość. Battlefield 6, z jego naciskiem na realistyczne bitwy i immersję, miał być wolny od takich kontrowersji. Teraz gra ryzykuje utratę zaufania fanów, którzy oczekiwali czegoś więcej niż "pustych i niskowysiłkowych" grafik.
Co dalej z Battlefield 6?
Jeśli oskarżenia się potwierdzą, EA może zmierzyć się z większym backlashiem, podobnym do tego, co spotkało Activision z Call of Duty. Gracze domagają się przejrzystości i ewentualnego usunięcia podejrzanych elementów. W międzyczasie Battlefield 6 nadal przyciąga miliony, ale ta afera pokazuje, jak delikatna jest równowaga między innowacją a tradycją w gamingu.
Czekamy na oficjalne stanowisko EA. Tymczasem, jeśli gracie w Battlefield 6, sprawdźcie sklep - może i wy dostrzeżecie te "AI-owe potworki".
Twórcy Clair Obscur: Expedition 33 wolą pozostać mali. "Ograniczenia pobudzają kreatywność"
Clair Obscur: Expedition 33 to jeden z największych zaskoczeń 2025 roku - RPG od małego studia Sa...
Arc Raiders: Gra roku 2025 z kontrowersyjnym cieniem AI
Arc Raiders zadebiutowało w 2025 roku i szybko stało się jednym z największych zaskoczeń branż...
Komentarze